Prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się w środę z Johnem Boltonem, doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, przebywającym z wizytą w Moskwie. – podała agencja TASS.
Podczas spotkania Putin ocenił, że stosunki Rosji i USA nie są najlepsze, co uznał za skutek tarć w polityce amerykańskiej.
– Z przykrością stwierdzam, że stosunki rosyjsko-amerykańskie nie są w najlepszej formie – powiedział rosyjski prezydent do Boltona. – Już to powiedziałem publicznie i chciałbym powtórzyć na spotkaniu z panem: uważam, że jest to w dużej mierze wynik ostrej wewnętrznej walki politycznej w samych Stanach Zjednoczonych. – mówił Putin.
Rosyjski prezydent wyraził nadzieję, że przyjazd Boltona do Moskwy będzie krokiem do polepszenia stosunków z Waszyngtonem i pomoże w ustanowieniu „pełnoformatowych relacji” między Rosją i USA. Putin zapewniał przy tym, że „Rosja nigdy nie dążyła do konfrontacji”.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu Garrett Marquis, informował na Twitterze, że John Bolton udaje się do Moskwy, aby omówić ewentualne spotkanie prezydentów Trumpa i Putina. Agencja Reutera pisała we wtorek, że prezydenci USA i Rosji prawdopodobnie spotkają się po szczycie NATO w Brukseli, który odbędzie się w dniach 11-12. lipca br. Trump wybiera się na ten szczyt, jak i na rozmowy z brytyjską premier Theresą May w Londynie. Ostatnio sekretarz stanu USA Mike Pompeo mówił, że Trump prawdopodobnie spotka się z Putinem „w niedalekiej przyszłości”. Jako możliwe lokalizacje spotkania obu przywódców media wymieniały Wiedeń i Helsinki.
Jak przypomniała agencja Reutera, Bolton od dawna jest uznawany za “jastrzębia”, który jeszcze zanim został doradcą Trumpa, ostrzegał, że Waszyngton rozmawia z Putinem na własne ryzyko.
CZYTAJ TAKŻE: Bolton czyli nic dobrego
Kresy.pl / TASS / Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!