Ministerstwo Cyfryzacji chce zrezygnować z utworzenia Centralnej Informacji Emerytalnej, czyli specjalnego rejestru, w którym obywatele mogliby mieć dostęp do wszystkich informacji o swoich oszczędnościach emerytalnych. Ustawa o CIE została wprowadzona jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Centralna Informacja Emerytalna została uchwalona jeszcze w poprzedniej kadencji. Miała zawierać informacje o oszczędnościach emerytalnych, zgromadzonych zarówno poprzez ZUS, jak i inne instytucje, jak Otwarte Fundusze Emerytalne, Indywidualne Konta Emerytalne, Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, czy Pracownicze Plany Kapitałowe.

Jak informuje portal „Fakt” – resort cyfryzacji zamierza anulować projekt CIE,  gotowy projekt ustawy w tej sprawie jest już przygotowany.

Ministerstwo podaje kilka powodów rezygnacji z projektu – pierwszym z nich jest obawa, że obywatele mogą mieć trudności z obsługą takiego systemu. Drugi to wątpliwość o bezpieczeństwo danych zgromadzonych w jedynym miejscu. Kolejny ma być podyktowany koniecznością cięć budżetowych, rezygnacja z rejestru pozwoli oszczędzić 167,5 mld zł.

Projekt ustawy jest obecnie konsultowany. Jednak część ekspertów alarmuje, że Centralna Informacja Emerytalna nie powinna zostać skasowana. Specjaliści ostrzegają, że decyzja ta może negatywnie wpłynąć na świadomość finansową obywateli i zniechęcić ich do dodatkowego oszczędzania na przyszłość.

Przeczytaj także: DGP: Polska “senioralnym eldorado” dla emerytów z Ukrainy

Kresy.pl/fakt.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz