Litwa zamówiła 4 mln tabletek z jodem. Środek taki jest używany by chronić tarczycę przed napromieniowaniem w przypadku pojawienia się w środowisku substancji promioniotwórczej.

Litwa ma 2,8 mln mieszkańców i jej władze chcą by tabletki trafiły do każdego obywatela. Ma to nastąpić jeszcze zanim uruchomiona zostanie Białoruska Elektrownia Atomowa, które położona jest pod Ostrowcem, kilkanaście kilometrów od litewskiej granicy i około 50 km od Wilna. Elektrownia ma rozpocząć działanie jeszcze w roku bieżącym.

“Powinniśmy zachować czujność i gotowość do reagowania, zwłaszcza, gdy chodzi o ochronę naszych mieszkańców” – napisał minister zdrowia Aurelijus Veryga w oświadczeniu wydanym 6 maja, którego tekst przytoczył portal telewizji Biełsat. W pierwszej kolejności tabletki z jodkiem potasu zapobiegającym wchłanianiu zanieczyszczeń promieniotwórczych przez tarczycę trafią do mieszkańców litewskiego terytorium znajdującego się w promieniu 30 km od Ostrowca.

Decyzję o budowie pierwszej białoruskiej elektrowni atomowej tuż przy granicy Litwy, Mińsk podjął jeszcze w 2008 r. Ma składać się z dwóch bloków energetycznych, produkcji rosyjskiej. Okres eksploatacji elektrowni przewidziano na 60 lat. Paliwem ma być nisko wzbogacony uran, a systemy chłodzenia będą zaopatrywane przez rzekę Willę. Władze Litwy oprotestowały inwestycję uważając ją za zagrożenie dla bezpieczeństwa i zdrowia swoich obywateli. Jednak Białorusini konsekwentnie prowadzi nadal inwestycję. Budowa jest już na ukończeniu. Jak podał Biełsat do elektrowni przywieziono już pierwszą partię paliwa jądrowego.

Litwa działa dyplomatycznie na rzecz tego by sąsiednie państwa nie kupowały od Białorusi energii elektrycznej, której państwo to będzie miało nadpodaż w stosunku do swoich wewnętrznych potrzeb po uruchomieniu reaktorów w Ostrowcu.

belsat.eu/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply