Zaplanowane wcześniej spotkanie prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i premiera Armenii Nikoła Paszyniana, jakie miało odbyć się w hiszpańskiej Granadzie, nie odbędzie się.

Zaplanowane na 5 października w Granadzie spotkanie prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, premiera Armenii Nikola Paszyniana z udziałem przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i prezydenta Francji Emmanuela Macrona nie odbędzie się. Problematycznym okazał się udział tego ostatniego, jak poinformowała w środę agencja Interfax.

Ze spotkania wycofał się Alijew. “Powodem jest destrukcyjne stanowisko Francji, a także brak zgody Paryża i Berlina na udział w spotkaniu Turcji. W takich warunkach strona azerbejdżańska odmówiła prowadzenia negocjacji” – podało anonimowe azerbejdżańskie źródło dyplomatyczne, na które powołuje się Interfax.

Według źródła niedawne oświadczenia Armenii, Francji, Niemiec i wreszcie Michela jasno dały do ​​zrozumienia, że ​​w tej konstelacji panuje antyazerbejdżańska atmosfera. Z wypowiedzi minister spraw zagranicznych Francji podczas jej wizyty w Armenii wynikało, że Paryż zajmuje wobec Azerbejdżanu niemal wrogie stanowisko.

“Wypowiedzi i uwagi poczynione podczas wizyty Catherine Colonna w Armenii rozwiały ostatnie złudzenia co do „ważności” spotkania w Granadzie. W tym kontekście Azerbejdżan odmówił udziału w spotkaniu. Z tego powodu prezydent Azerbejdżanu nie leci do Granady” – zacytował media.

Azerbejdżan – stwierdził rozmówca mediów – nie widzi sensu spotkań w tej formule, Baku uważa, że ​​problemy regionalne powinny być rozwiązywane przy udziale krajów regionu.

Jednocześnie źródło podkreśliło, że “jeśli na porządku dziennym znajdzie się dotychczasowy trójstronny format UE-Azerbejdżan-Armenia, to Azerbejdżan może w nim wziąć udział. Jednakże jakikolwiek format, w jakim jest reprezentowana Francja, jest dla naszego kraju nie do przyjęcia. Azerbejdżan nie będzie uczestniczyć w spotkaniach, na których reprezentowana jest Francja” – dodało źródło.

We wtorek minister obrony Francji zadeklarowała, że jej państwo podpisze umowy na dostawy uzbrojenia dla Armenii. Sytuacja na Kaukazie jest obecnie napięta ze względu na niedawną ofensywę Azerbejdżanu, która doprowadziła do zniszczenia nieuznawanej ormiańskiej republiki w Górskim Karabachu i gremialnej ucieczki Ormian z tego regionu do Armenii.

interfax.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply