Od przyszłego piątku Walia wprowadza twardy lockdown, podczas którego wszyscy, z małymi wyjątkami, będą musieli pozostać w domu.
Jak podała w poniedziałek agencja Reutera, pierwszy minister Walii (szef walijskiego rządu) Mark Drakeford zapowiedział wprowadzenie twardego (dosłownie: przeciwpożarowego) lockdownu w celu stłumienia tempa epidemii koronawirusa. Blokada zacznie się w piątek o godzinie 17. i potrwa do 9 listopada.
Podczas lockdownu wszyscy pracownicy, oprócz wypełniających niezbędne zadania, będą musieli pracować z domu. Wszystkie “niepotrzebne” przedsiębiorstwa handlu detalicznego, rekreacyjne, hotelarskie i turystyczne będą musiały zostać zamknięte. Nieczynne będą także miejsca kultu.
Większość dzieci, z wyjątkiem niektórych starszych uczniów, wróci do szkoły w drugim tygodniu po przerwie semestralnej.
Według szefa walijskiego rządu lockdown musi być “ostry i głęboki”, aby dał oczekiwany efekt. „Jeśli nie zaczniemy działać teraz, to [epidemia – red.] będzie nadal przyspieszać”.
Drakeford zapowiedział wsparcie dla biznesu dotkniętego lockdownem o wartości 300 milionów funtów.
Szef walijskiego rządu zapewniał, że rozumie, że ludzie są zmęczeni ograniczeniami dotyczącymi koronawirusa, ale ostrzejsze zasady są niezbędne, ponieważ oddziały intensywnej opieki medycznej są już pełne.
W niedzielę w Walii odnotowano 950 nowych przypadków zarażenia koronawirusem. To o około 550 więcej, niż na początku października. W całej Wielkiej Brytanii było prawie 17 tys. nowych zarażeń.
CZYTAJ TAKŻE: Minister zdrowia Wielkiej Brytanii: może zostać wprowadzona kolejna ogólnokrajowa blokada
Kresy.pl / reuters.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!