Sondaż przeprowadzony wśród głosujących wskazuje, że środowe wybory parlamentarne w Niderlandach wygrała Partia Wolności (PVV) Geerta Wildersa.

Terminowo wybory powinny odbyć się w 2025 r. Jednak w lipcu bieżącego weteran holenderskiej polityki, premier Mark Rutte podał swój rząd do dymisji, w związku ze sporami w jego koalicji dotyczącymi polityki imigracyjnej. Według informacji agencji Reutera sondaż exit poll wskazuje, że stronnictwo Ruttego zajęło w wyborach dopiero trzecie miejsce, a zwycięzcą została PVV, która będzie miała w Izbie Reprezentnatów 35 parlamentarzystów na 150. To znaczący wzrost, bowiem dotychczas antyimigracyjna i eurosceptyczna partia dysponowała 17 mandatami.

Drugą największą reprezentację będzie miała lista partii Zielonych (GroenLinks) i Partii Pracy (PvdA), z której do izby niższej parlamentu dostanie się 25 jej przedstawicieli. Wcześniej obie partie, którym przewodzi znany z Komisji Europejskiej Frans Timmermans, również miały 17 reprezentantów.

Ludowa Partia Wolności (VVD) miała ich 34, lecz środowy wynik wyborczy da jej reprezentację o 10 mniejszą. Niewiele mniej, bo 20 mandatów uzyskał Nowy Kontrakt Społeczny, centrowa partia założona zaledwie trzy miesiące temu przez Pietera Omtzigta, w zeszłego kadencji zasiadajacego w parlamencie z ramienia Apelu Demokratycznego (CDA). Przyniosło to temu ostatniemu znaczne straty – pięć miejsc z Izbie to aż trzykrotnie mniej niż po poprzednich wyborach.

Demokraci 66 będą musieli się zadowolić 10 mandatami zamiast 24, co jest istotną porażką starej partii socjal-liberalnej. Podobnie Partia Socjalistyczna (SP), która z pięcioma mandatami będzie miała ich prawie dwukrotnie mniej niż dotychczas.

Po trzy mandaty będą miały: Partia Sportu (PvdS), Forum dla Demokracji (FVD), Unia Chrześcijańska (CU), Polityczna Partia Protestantów (SGP), partia społeczności tureckiej DENK. Dwa mandatty będzie miał eurofederalistyczny Volt, a po jednym ruch JA21 i 50PLUS.

Podobnie jak od dekad izba niższa holenderskiego parlamentu będzie więc rozproszona.

“Dość już. Holandia nie może już tego znieść. Musimy teraz pomyśleć najpierw o naszych własnych ludziach. Granice zamknięte. Zero osób ubiegających się o azyl” – powiedział Wilders w debacie telewizyjnej w przededniu wyborów, odwołując się do retoryki, która zajmuje centralne miejsce w jego retoryce od lat.

Wilders prawdopodobnie poprowadzi rozmowy w sprawie utworzenia rządu, które rozpoczną się w piątek. Powiedział, że chce przewodzić krajowi, ale będzie musiał współpracować z innymi partiami, aby utworzyć koalicję z większością w parlamencie. Proces ten trwa zwykle w Holandii przez kilka miesięcy.

Reuter oczekuje, że będzie próbował utworzyć prawicowy rząd z VVD i Nowym Kontraktem Społęcznym, choć rozmowy mogą być trudne, ponieważ obie strony stwierdziły, że mają poważne wątpliwości co do współpracy z Wildersem ze względu na jego nastawienie względem muzułmanów.

Czytaj także: Premier Niderlandów przeprasza za ich rolę w rozwoju niewolnictwa

reuters.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply