Czeski rząd przetrwał atak opozycji

W czwartek nad ranem czeski parlament głosował nad wotum nieufności dla rządu Andreja Babisza. Opozycja przegrała jednak głosowanie i wniosek upadł.

Podstawą dla złożenia wniosku o wotum nieufności jest wstępna wersja audytu zleconego przez Komisję Europejską, który sugeruje, że Babisz, niegdysiejszy czołowy biznesmen Czech (słowackiego pochodzenia) nadal pozostaje w konflikcie interesów mimo, że oficjalnie premier przekazał zarządzanie swoimi firmami funduszowi powierniczemu.

 

Według projektu dokumentu z audytu, Babisz dalej bierze nieformalny udział w zarządzaniu swoimi firmami, co powoduje, że popada w konflikt interesów będąc jednocześnie szefem rządu. Tak uznały również partie opozycji: Obywatelska Partia Obywatelska, Czeska Partia Piratów, Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09. “Premier może kierować państwem tak jak firmą, ale nie może kierować nim jak swoją firmą” – portal Interia cytuje Miroslava Kalouska, przewodniczącego partii Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09, który podpisał się pod wnioskiem o odwołanie Babisza.

W tle zarzutów o konflikt interesów stoją kolejne. Przeciwko Babiszowi toczy się postępowanie karne związane z możliwym wyłudzeniem przez jego firmę europejskich dotacji, jak przypomina Interia.

Jednak rząd Babisza przetrwał atak opozycji. W głosowaniu, które obyło się w czwartek nad ranem rząd poparło 101 spośród 200 deputowanych Izby Poselskiej, z partii Babisza ANO, a także koalicyjnej Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej. Za odwołaniem rządu zagłosowało tylko 85 deputowanych. Rząd pośrednio wsparli także, nie po raz pierwszy, parlamentarzyści Komunistycznej Partii Czech i Moraw, którzy w czasie głosowanie opuścili salę obrad.

interia.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply