Przywództwo Izraela rozważało wystąpienie o konferencję międzynarodową w celu rozważenia podziału Syrii na części – kantony.

W izraelskiej infosferze pojawiły się doniesienia, iż rząd Izraela wraz z szefami służb bezpieczeństwa opracowywał plan zwołania międzynarodowego szczytu, który miałby zaproponować podział Syrii na kantony. Jako pretekst Izraelczycy planowali użyć postulaty obrony praw i bezpieczeństwa mniejszości etno-konfesyjnych, podała, za „The Times of Israel”, Al. Mayadeen. Izraelczycy szczególnie interesowali się sytuacją syryjskich Kurdów i druzów.

Według „Israel Hayom” urzędnicy omawiali ten plan w grudniu, tuż po upadku prezydenta Baszara al-Asada i strukur Syryjskiej Republiki Arbaskiej. Na spotkaniu izraelski minister energii Eli Cohen zaproponował zwołanie międzynarodowego szczytu, na którym omówiono by tę możliwość.

Najnowsze doniesienia pochodzą rzekomo z wtorkowego posiedzenia gabinetu bezpieczeństwa, któremu przewodniczył minister bezpieczeństwa Israel Kac. Na posiedzeniu miały zostać przygotowane propozycje na nadchodzącą dyskusję gabinetu już pod przewodnictwem premiera Benjamina Netanjahu.

Izraelscy ministrowie interesowali się rosnącymi wpływami Turcji w Syrii i strategią przeciwdziałania tym wpływom. Mieli też obawy dotyczące przywódcy Hajat Tahrir asz-Szam, które przejęło kontrolę nad centralnymi instytucjami kraju, Ahmeda asz-Szara’y.

27 listopada odziały HTS i mniejszych ugrupowań antyrządowych rozoczęły z Idlib atak na prowincję Aleppo, który przyniósł im zajęcie większości jej obszaru. Ich siły skierowały się obecnie na południe i bez większego oporu ze strony sił rządowych zaczęły marsz na południe, w kierunku stolicy. Do poważniejszej bitwy doszło tylko w ciągu jednego dnia na przedmieściach Hamy. Siły rządowe próbowało też wesprzeć poprzez bombardowania rosyjskie lotnictwo.

W nocy z 7 na 8 grudnia oddziały buntowników wkroczyły do stolicy Syrii, Damaszku. Sił rządowe nie stawiły żadnego oporu. Telewizja publiczna nadała wówczas proklamację przywódcy HTS Ahmeda asz-Szara’y, znanego szerzej jako Mohammed al-Dżulani, który ogłosił, że do czasu przekazania władzy administracją publiczną nadal będzie kierował nominowany przez al-Asada we wrześniu na premiera Mohammed Ghazi al-Dżalali. Jeszcze 8 grudnia potwierdzono, że obalony prezydent Baszar al-Asad przebywa w Moskwie, gdzie otrzymał azyl polityczny.

10 grudnia tymczasowym premierem Syrii ogłosił się działacz HTS Muhammed al-Baszir. Ten ostatni sformował rząd z działaczy organizacji i zapowiedział napisanie nowej konstytucji, rozpisanie referendum w jej sprawie i zakończenie transformacji politycznej Syrii w ciągu 18 miesiący.

Wykorzystając sytuację siły lądowe Izraela wkroczyły najpierw do strefy buforowej na Wzgórzach Golan, z której wycofały się siły rozjemcze ONZ (UNDOF), a następnie posunęły się w głąb syryjskiego terytorium dochodząc do punktu oddalonego o 25 kilometrów od jej formalnej stolicy, natychmiast po upadku prezydenta Baszara al-Asada i struktur Syryjskiej Republiki Arabskiej.Lotnictwo Izraela rozpoczęło kampanię zmasowanych nalotów na setki celów na terytorium upadłego państwa. Izraleczykom udało się już zniszczyć zdecydowaną większość sprzętu obrony przeciwpowietrznej, lotnictwa i marynarki dawnych sił zbrojnych Syrii.

Lider islamistów, którzy przejęli kontrolę nad stolicą kraju i proklamowali rząd tymczasowy zadeklarował, że nie chce się konfrontować z Izraelem, choć potępił jego działania.

english.almayadeen.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz