Saudyjczycy ogłosili blokadę Jemenu, chcąc zaszkodzić kontrolującemu najważniejsze części kraju, szyickiemu ruchowi polityczno-militarnemu Ansarullah.

Zbrojna koalicja państw interweniujących w Jemenie pod wodza Arabii Saudyjskiej ogłosiła, że od czwartku znosi pełną blokadę Jemenu, którą zarządziła 6 listopada. Jak pisze brytyjska gazeta “The Telegraph” decyzja taka została podjęta pod presją ONZ i organizacji humanitarnych, które “od tygodni” ostrzegały, że pogłębi ona klęskę głodu, w zrujnowanym przez działania wojenne kraju.

Siły saudyjskiej koalicji ogłosiły, że zezwolą na przybicie statków z pomocą humanitarną do portu w Hodeidzie, a samoloty ONZ będą mogły lądować na lotnisku w stolicy Jemenu, Sanie, która znajduje się pod kontrolą szyitów. Z komunikatu koalicji wynika nawet, że sama też “wkrótce ogłosi spójną operację humanitarną”, która ma za zadanie wesprzeć Jemeńczyków. Saudyjczycy żądają jednak od ONZ przysłania do Jemenu “grupy ekspertów”, która miałaby kontrolować czy do tego kraju, wraz z transportami pomocy humanitarnej, nie napływa broń. Pretekstem do nałożenia blokady był bowiem atak rakietowy przeprowadzony 4 listopada przez Ansarullah na stołeczne lotnisko w Arabii Saudyjskiej. Saudyjczycy twierdzili, że rakieta została dostarczona przez Irańczyków, których rozpatrują jako swoich głównych rywali w regionie.

Po obaleniu wieloletniego autokratycznego przywódcy Jemenu, Ali Abdullaha Saliha, ruch dyskryminowanych dotąd szyitów-zajdytów Ansarullah, określany też, od nazwiska klanu przywódców, Huthi, pod koniec 2011 roku podjął ofensywne działania zbrojne. Wobec faktycznego krachu jemeńskiej państwowości pod koniec 2014 roku Huthi przejęli władzę nad stolicą Jemenu Saną i rozwiązali dotychczasowe władze. Prezydent Abd Rabbuh Mansur Hadi w 2015 roku został wzięty w areszt domowy przez szyitów. Uwolniony, uciekł do Adenu – metropolii na południu kraju, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Tam przekonywał Saudyjczyków do interwencji zbrojnej. Ci skorzystali z okazji, gdyż Huthi są sojusznikiem ich czołowego rywala w regionie – Iranu.

26 marca 2015 roku Arabia Saudyjska wraz z  sojusznikami rozpoczęła zmasowane naloty na Jemen. Od początku interwencji zginęło już 12 tys. ludzi, w większości cywilów. 40 tys. ludzi zostało rannych. W Jemenie doszło do klęski głodu i epidemii cholery. Do 21 maja odnotowano 29 300 chorych, w tym 319 ofiar śmiertelnych. Ansarullah nadal kontroluje stolicę państwa Sanę.

telegraph.co.uk/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply