Jury Rubcou wytatuował sobie na piersiach pokaźnych rozmiarów napis “Łukaszenko odejdź”. Chce go przesłuchać białoruski Komitet Śledczy.

Jak informuje białoruska agencja informacyjna BelaPan na adres Rubcoua w Homlu przyszło wezwanie z lokalnego oddziału Komitetu Śledczego. Cytujące wiadomość media nie podają w jakie sprawie Rubcou ma być przesłuchany. Pismo śledczych odebrał syn Rubcoua, Wiktor.

Sam Jury Rubcou od dwóch lat przebywa w Niemczech gdzie ubiega się o status uchodźcy. Jak twierdzi nie jest pewny w jakiej sprawie jest wzywany przez białoruski Komitet Śledczy, ale “nie oczekuje niczego dobrego” od jego funkcjonariuszy. Domyśla się, że wezwanie dotyczy prawdopodobnie “uchylenia się od nadzoru” jakiemu podlegał po ułaskawieniu prezydenta Aleksandra Łukaszenki.

Rubcou wielokrotnie uczestniczył w niezalegalizowanych manifestacjach białoruskiej opozycji. Regularnie pojawiał się na nich w koszulce z napisem “Łukaszenko odejdź”. W 2014 roku Rubcou został skazany na dwa lata pozbawienia wolności za “obrazę sędziego”. W czasie odbywania wyroku opozycjonista wytatuował sobie na piersiach hasło, które wcześniej nosił na koszulkach. W 2015 roku Rubcou został ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, po tym gdy białoruski przywódca usłyszał o jego sprawie od dziennikarza Walerija Kalinowskiego w czasie dorocznego spotkania z przedstawicielami mediów. W 2016 roku Rubcou emigrował.

Czytaj także: Białoruskie radio Svaboda chce odebrać Polsce Białystok? 

novychas.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply