Czołowy rywal polityczny Łukaszenki zatrzymany – przeszukanie w jego domu [+VIDEO]

Białoruskie środki masowego przekazu informują, że opozycyjny pretendent do stanowiska prezydenta Białorusi Wiktor Babaryko został zatrzymany.

O tym, że z Wiktorem Babaryką i jego synem Eduardem nie ma kontaktu od rana jako pierwszy napisał w czwartek portal Nasza Niwa. Polityk miał dzisiaj złożyć w Centralnej Komisji Wyborczej kolejną partię podpisów poparcia zebranych od obywateli. Powołując się na wpis na jednym z prorządowych kanałów na serwisie Telegram, Nasza Niwa podała, że opozycyjny polityk wraz z synem zostali zatrzymani i przewiezieni do gmachu Departamentu Postępowań Finansowych Komitetu Kontroli Państwowej. Kanał na Telegramie ATN_News twierdzi, że obaj mężczyźni są przesłuchiwani w ramach postępowania Komitetu w sprawie o unikaniu płacenia podatków i prania brudnych pieniędzy przez Biełgazprombank, którego prezesem przez 20 lat był Babaryko.

Nasza Niwa opublikowała też fotografie funkcjonariuszy na terenie posesji Babaryki prowadzących tam najprawdopodobniej przeszukanie. Willa Babaryki znajduje się pod Mińskiem. Portal Naviny podał, że partnerka Eduarda Babaryki poinformowała, iż funkcjonariusze przygotowują się do przeprowadzenia przeszukania także w ich mieszkaniu.

Z opozycyjnym politykiem nadal nie ma kontaktu. Portal Tut. twierdzi, że funkcjonariusze Komitetu Kontroli Państwowej nie wpuścili do jego mińskiej siedziby pełnomocników prawnych Babaryki. Portal zamieścił nagranie adwokatów próbujących wejść do gmachu. Jeden z nich, Dmitrij Łajewski mówił przez domofon – “Zamierzamy złożyć skargę na bezprawne zatrzymanie. Prosimy was o wpuszczenie adwokatów Wiktora Babaryki do budynku! Jesteście zobowiązani do przyjęcia skargi”.

Portalowi Naviny.by Łajewski powiedział, że do tej pory nie wie co dokładnie dzieje się z Babaryką. Nie wiedział też o przeszukaniu w jego domu.

56-letni Babaryko jest absolwentem Akademii Zarządzania przy Gabinecie Ministrów Republiki Białoruś. W sektorze bankowym pracuje od 1995 r. Od 2000 roku był prezesem Biełgazprombanku czyli białoruskiej spółki-córki rosyjskiego potentata gazowego. Tego samego dnia w którym Babaryko ogłosił chęć startu w wyborach prezydenta Białorusi, Biełgazprombank ogłosił, że zrezygnował on ze stanowiska prezesa i odszedł z zarządu spółki.

W ciągu miesiąca, po aresztowaniu popularnego wideoblogera Siergieja Tichanowskiego, który również planował rejestrację swojej kandydatury, Babaryko stał się czołowym rywalem urzędującego prezydenta Białorusi. W zeszłym tygodniu Komisja Kontroli Państwowej przeprowadziła przeszukania w Biełgazprombanku, a wkrótce potem państwo przejęło zarządzanie nim. 15 wysokich menadżerów zostało zatrzymanych w ramach postępowania w sprawie prania brudnych pieniędzy i unikania płacenia podatków. W czwartek pisaliśmy już, że władze nakazały zamrożenie środków finansowych z funduszu wyborczego Babaryki.

nn.by/tut.by/naviny.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply