Białoruś: jakość rosyjskiej ropy wciąż nie poprawiła się

Rosyjska ropa naftowa dostarczana na Białoruś rurociągiem “Przyjaźń” wciąż nie spełnia norm jakościowych. – poinformowano w poniedziałek w białoruskim koncernie “Biełnieftiechim”.

“Obecnie w rurociągu na białoruskim terytorium wciąż znajduje się ropa naftowa z podwyższoną zawartością związków chloroorganicznych. Pompowanie czystej ropy przez +Przyjaźń+ jeszcze nie zaczęło się” – cytuje oświadczenie koncernu rosyjska agencja informacyjna TASS.

Białoruska firma dodała, że specjaliści koncernu podjęli wszelkie środki techniczne w celu jak najszybszego uzyskania czystej ropy z rosyjskiej stacji w Unieczy. Zanim to nastąpi, białoruskie rafinerie będą kontynuować pracę przy zmniejszonym obciążeniu. “Biełnieftiechim” poinformował także, że koncern i powiązane z nim podmioty prowadzą codzienny rejestr strat i utraconych dochodów z tytułu pracy z obniżoną wydajnością, zawieszenia eksportu produktów naftowych, naprawy sprzętu i innych środków podjętych z tytułu złej jakości surowca.

Wciąż nie wiadomo, jaka będzie ostateczne wysokość strat spowodowanych dostarczaniem przez Rosję ropy o obniżonej jakości, ponieważ problem nie został wyeliminowany. W poniedziałek na rozmowach w Moskwie przebywała delegacja “Biełnieftiechimu”.

Przypomnijmy, że 19. kwietnia białoruski koncern „Biełnieftchim” poinformował o „gwałtownym pogorszeniu” jakości rosyjskiej ropy dostarczanej rurociągiem „Przyjaźń”. W poniedziałek 22. kwietnia w rafinerii w Mozyrzu doszło do awarii urządzeń z powodu złej jakości ropy. Problemy z jakością surowca spowodowały czasowe wstrzymanie przez Białoruś eksportu tzw. jasnych produktów ropopochodnych do Polski, Ukrainy i krajów bałtyckich. Tego samego dnia obniżenie jakości dostarczanej przez Rosję ropy odnotował polski zarządca sieci rurociągów naftowych PERN S.A., w związku z czym podjęto decyzję o wstrzymaniu odbioru rosyjskiej ropy.

Według strony rosyjskiej do zanieczyszczenia ropy doszło celowo w prywatnej firmie z Samary „Samaratransnieft-terminal”. Tymczasem firma ta oświadczyła, że nie jest producentem ropy, tylko jej konsumentem i nie ma nic wspólnego z zanieczyszczeniem.

Kresy.pl / TASS / belsat.eu