Internetowe zasoby telewizji Biełsat zostały uznane przez białoruski sąd za “ekstremistyczne”. Od teraz udostępnianie ich w mediach społecznościowych na Białorusi będzie groziło grzywną lub aresztem.

Jak podała we wtorek białoruska państwowa agencja prasowa Biełta, powołując się na rzeczniczkę białoruskiego MSW Olgę Czemodanową, 27 lipca sąd rejonu żeleznodorożnego w Homlu zdecydował o uznaniu internetowych zasobów telewizji Biełsat za materiały ekstremistyczne. Decyzję podjęto na wniosek Głównego Wydziału ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją MSW.

Z informacji zamieszczonej przez Czemodanową w serwisie Telegram wynika, że za “ekstremistyczne” uznano stronę internetową Biełsatu (belsat.eu) oraz profile stacji w serwisach Telegram, Facebook, Instagram i VKontakte.

Czemodanowa przypomniała, że rozpowszechnianie (repostowanie) informacji ze źródeł “ekstremistycznych” pociąga za sobą odpowiedzialność administracyjną z karą w postaci grzywny lub aresztu.

Przypomnijmy, że w lutym br. sąd w Mińsku skazał dwie dziennikarki Biełsatu Katerynę Andriejewą i Darię Czulcową na dwa lata kolonii karnej za „organizację i przygotowywanie działań masowych poważnie naruszających porządek publiczny lub uczestnictwo w nich”. Dziennikarki zostały zatrzymane 15 listopada zeszłego roku w czasie jednej z manifestacji przeciwników Aleksandra Łukaszenki na jednym z osiedli w Mińsku. Przeciwnicy władz zebrali się wówczas, by upamiętnić Romana Bondarenkę zmarłego po pobiciu o dokonanie którego opozycjoniści podejrzewają funkcjonariuszy milicji bądź służb specjalnych. Dziennikarki nie znajdowały się wśród manifestantów lecz prowadziły transmisję na żywo z okna pobliskiego mieszkania. Sąd uznał, że za pośrednictwem internetu i platform społecznościowych wzywały do uczestnictwa w niesankcjonowanym zgromadzeniu publicznym, które spowodowało zakłócenie 19 kursów komunikacji miejskiej Mińska.

16 lipca br. w ramach szeroko zakrojonej akcji białoruskich służb przeciwko mediom zatrzymano dwoje dziennikarzy Biełsatu – Annę Goliotę i Igora Iljasza. Organizacje praw człowieka uznały ich za więźniów politycznych. Wobec Iljasza władze wysunęły takie same zarzuty, jak wobec Andriejewej i Czulcowej. 26 lipca Iljasza wypuszczono z aresztu.

Kresy.pl / belta.by / spring96.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply