Prawie trzytygodniowa blokada stolicy Pakistanu przez islamistów zakończyła się ustąpieniem ze stanowiska przez ministra sprawiedliwości.

Islamiści z radykalnego ugrupowania politycznego Tehreek-e-Labaik odwołali w poniedziałek blokadę głównych dróg prowadzących do  Islamabadu po osiągnięciu porozumienia z rządem. Oskarżany przez nich o bluźnierstwo minister sprawiedliwości podał się do dymisji. – informuje agencja dpa.

Przypomnijmy, że tysiące zwolenników radykalnego islamskiego ugrupowania Tehreek-e-Labaik od dwudziestu dni blokowały główne drogi prowadzące do stolicy kraju domagając się ustąpienia ministra sprawiedliwości Zahida Hamida. Islamiści zarzucali ministrowi, że popełnił bluźnierstwo zmieniając zmieniając w prawie wyborczym treść przysięgi religijnej ogłaszającej Mahometa ostatnim prorokiem islamu. Mimo że rząd wycofał się z tej poprawki nazywając ją „błędem maszynowym”, zwolennicy Tehreek-e-Labaik pozostali nieugięci. W sobotę policja podjęła nieudaną próbę siłowej likwidacji blokad, doszło do starć w wyniku których miało zginąć 6 osób, a ponad 200 odniosło obrażenia. Akcja policji przyniosła skutek odwrotny do zamierzonego – szeregi uczestników blokady zasilili nowi ochotnicy, a gwałtowne protesty rozszerzyły się na inne duże miasta.

Jak podaje dpa, do zawarcia porozumienia między rządem a Tehreek-e-Labaik przyczyniła się pakistańska armia. W nocy z niedzieli na poniedziałek do dymisji podał się minister sprawiedliwości a w poniedziałek lider islamistów Khadim Hussain Rizvi ogłosił koniec blokady. Rząd zobowiązał się także do przeprowadzenia dochodzenia, kto odpowiada za zmianę treści przysięgi i ukarania tej osoby. Tehreek-e-Labaik  już ogłosiła, że porozumienie jest jej zwycięstwem. Agencja dpa cytuje opinie krytykujące rząd za ustąpienie pod presją radykałów. „Władza doprowadziła do tego, że 2 tys. ludzi może rzucić ją na kolana i podyktować warunki jakiegokolwiek porozumienia” – powiedział jej polityczny analityk Saad Mohammad. „To było nielegalne zgromadzenie, powinni byli zostać rozpędzeni. Jednak do tego nie doszło. To będzie miało wielkie konsekwencje w przyszłości” – mówił Mohammad.

Jak podaje Reuters, Tehreek-e-Labaik jest skrajnym religijnym ugrupowaniem, które powstało w ostatnich miesiącach i może odegrać ważną rolę w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

Kresy.pl / dpa / Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply