Islamiści domagają się dymisji ministra sprawiedliwości, któremu zarzucają bluźnierstwo. Według doniesień, akcja policji próbującej odblokować Islamabad doprowadziła do zwiększenia szeregów protestujących.

Tysiące zwolenników radykalnego islamskiego ugrupowania Tehreek-e-Labaik od ponad dwóch tygodni blokuje główne drogi prowadzące do stolicy Pakistanu Islamabadu. Islamiści domagają się dymisji i ukarania ministra sprawiedliwości Zahida Hamida, którego oskarżają o bluźnierstwo.

Tehreek-e-Labaik zarzuca ministrowi zmianę w prawie wyborczym, w wyniku której przysięga religijna ogłaszająca Mahometa ostatnim prorokiem islamu została zmieniona na słowo „Wierzę”. Partia uznała to za bluźnierstwo. Rząd tłumaczy się, że była to pomyłka maszynowa i że błąd został już naprawiony. Islamiści pozostali jednak nieugięci.

Blokada stolicy sparaliżowała jej życie, na drogach dojazdowych tworzą się wielokilometrowe korki. Z powodu blokady zmarło ośmioletnie dziecko, którego nie zdążono dowieźć do szpitala.

W sobotę doszło do starć uczestników blokady z policją, która dokonała próby rozbicia ich obozu. Protestujący zaatakowali policję kamieniami, na co ta odpowiedziała używając gazu łzawiącego, armatek wodnych i broni na gumowe kule. Jak podaje Reuters, dziesiątki osób zostało rannych, w tym wielu policjantów. Protestujący twierdzą, że czterech aktywistów zostało zabitych, jednak policja zaprzecza tym doniesieniom.

Akcja policji nie przyniosła jednak zamierzonego skutku. Szeregi uczestników blokady zasilili nowi ochotnicy, a gwałtowne protesty rozszerzyły się na inne duże miasta.

„Są nas tysiące. Nie odejdziemy. Będziemy walczyć do końca” – powiedział agencji Reutera rzecznik Tehreek-e-Labaik.

Jak podaje Reuters, Tehreek-e-Labaik jest skrajnym religijnym ugrupowaniem, które powstało w ostatnich miesiącach i może odegrać ważną rolę w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

CZYTAJ TAKŻE: Pakistan: kara śmierci dla szyity za wpisy w serwisie Facebook

Kresy.pl / Reuters / Interia

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply