USA wprowadzają sankcje wobec ministra afrykańskiego państwa

Departament Skarbu USA wprowadził sankcje wobec trzech obywateli Mali. Wśród nich znalazł się minister obrony położonego w Afryce państwa.

„Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA nałożyło dzisiaj sankcje na urzędników malijskiego rządu przejściowego i wojskowych za ułatwienie rozmieszczenia i ekspansji Grupy Wagnera w Mali” – poinformował w poniedziałek amerykański esort w komunikacie prasowym, jaki zacytowała agencja informacyjna Interfax.

Sankcjami objęto trzech malijskich wojskowych. Przede wszystkim ministra obrony Sadio Kamaru, szefa sztabu sił powietrznych Alu Boi Diarrę i zastępcę szefa sztabu sił powietrznych Adama Bagayoko, uściśla rosyjska agencja.

Mali jest jednym z najbiedniejszych państw świata. Położone na obszarach pustynnych i sawannowych, nie mające dostępu do morza państwo zamieszkane jest przez bardzo zróżnicowaną etniczne ludność – od ludności berberyjskiej (tuareskiej) i arabskiej po różne plemiona murzyńskie stanowiące większość mieszkańców. Państwo zmaga się z ekstremistami islamskimi operującymi na terenach pustynnych oraz niepodległościowym ruchem Tuaregów. W ostatnich latach w Mali doszło do dwóch zamachów stanu. Obecnie władzę sprawuje rząd składający się z wojskowych.

W 2021 r. rząd wszedł w konflikt państwami zachodnimi, których kontyngenty operowały w Mali w celu kontrolowania sytuacji w niestabilnym regionie Sahelu. W efekcie kontyngenty te zostały wycofane. W lutym 2022 r. uczynił tak największy z nich – kontyngent Francji, byłego państwa kolonialnego, które tradycyjnie utrzymywało wpływy w Mali.

W czasie gdy narastają spory na linii Paryż-Bamako wojskowe władze Mali korzystają ze wsparcia Rosji. W listopadzie zeszłego roku Rosja przekazała władzom Mali cztery śmigłowce Mi-171. Jeszcze we wrześniu szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przyznał, że władze Mali zwracały się do rosyjskich najemników z grupy Wagnera. O obecności rosyjskich najemników w afrykańskim państwie krytycznie wypowiedzieli się przedstawiciele władz szeregu państw zachodnich.

interfax.ru/kresy.pl