Oddziały Libijskiej Armii Narodowej marszałka Chalify Heftara rozpoczęły ofensywę na stolicę Libii, Trypolis. Heftar panuje już nad znaczną częścią terytorium kraju.

Marszałek Heftar ogłosił 4 kwietnia, że jego Libijska Armia Narodowa (LNA) podejmuje ofensywę na Trypolis. Jako potwierdzenie jego słów media powiązane z marszałkiem i popierającym go libijskim parlamentem rezydującym w Tobruku (nieuznawanym międzynarodowo) upowszechniły nagranie konwoju wojskowego znacznej długości składającego się głównie z samochodów terenowych z zainstalowanymi ciężkimi karabinami maszynowymi. Jak oświadczył Heftar, kolumna ta kierowała się w kierunku Trypolisu by wziąć udział w zdobywaniu miasta. Tego dnia Libijska Armia Narodowa kontrolowała już Gahryan – miejscowość położoną 80 km na południe od Trypolisu.

Pierwsze boje nie okazały się jednak zwycięskie dla armii Heftara. Jego czołowe oddziały poniosły porażkę na przedpolu Trypolisu. Media związane z rezydującym w Trypolisie Rządem Jedności Narodowej (GNA) wyemitowały nagranie na którym widać wielu jeńców jacy wpadli w ręce uznających jego zwierzchnictwo oddziałów – ma być ich 145. Niemniej do soboty trwają już walki o trypolitański port lotniczy. Według telewizji Al Jazeera siły GNA użyły lotnictwa do ataku na siły LNA. Oficerowie sił GNA deklarowali w sobotę, że mają pełną kontrolę nad lotniskiem. Do Trypolisu napływają kolejne oddziały z Misraty. Tamtejsze klany tworzą islamistyczne milicje, które odegrały ważną rolę w obaleniu pułkownika Kaddafiego, a obecnie stanowią trzon sił popierających GNA.

Rząd Jedności Narodowej jest uznawany międzynarodowo, popierany przez USA i Unię Europejską, szczególnie Włochy, włoskie korporacje uzyskały bowiem kontrolę nad polem naftowym położonym na zachód od Trypolisu i w tym rejonie swój początek ma gazociąg AENEAS prowadzący właśnie do Włoch. Dlatego w piątek zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu Rada Bezpieczeństwa ONZ, która wezwała strony libijskiej wojny domowej do nieeskalowania działań zbrojnych w tym LNA.

Niemniej ONZ uznał podmiotowość polityczną Heftara. Sekretarz generalny Antonio Guterres po czwartkowym spotkaniu z premierem Rządu Jedności Narodowej Fajizem al-Farradżem w Trypolisie, w piątek udał się do Bengazi na wschodzie Libii, gdzie spotkał się z Heftarem i przedstawicielami popierającej go Izby Reprezentantów. Nie udało mu się jednak skłonić stron do zaprzestania działań zbrojnych. Marszałek zadeklarował wręcz, że ofensywa LNA będzie kontynuowana do czasu uśmierzenia groźby terroryzmu. Heftar podnosi bowiem argument, że zapleczem zbrojny Rządu Jedności Narodowej są głównie islamistyczne milicje, których premier al-Farradż realnie nie kontroluje.

W ciągu ubiegłych miesięcy oddziały Heftara zdołały opanować całą południową Libię, region kluczowy dla przenikania z Afryki Subsaharyjskiej nielegalnych imigrantów oraz islamistycznych ekstremistów. W swoich działaniach marszałek wspierany jest nie tylko przez Izbę Reprezentantów, wybraną jeszcze w 2014 r., ale także przez Francję, Arabię Saudyjską, Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Rosja, która także uważana jest za sympatyzującą z marszałkiem Heftarem wezwała jedynie strony libijskiego konfliktu do nieeskalowania działań zbrojnych i poszukiwania politycznego rozwiązania konfliktu. Stanowisko takie wyraził minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w czasie swojej wizyty w Kairze.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wojna domowa w Libii trwa od czasu gdy interwencja NATO wspierając rebelię jaka rozpoczęła się w Begazi, doprowadziła w 2011 r. do obalenia wieloletniego przywódcy tego kraju, Maummara Kaddafiego. W 2015 roku portal Wikileaks ujawnił wiadomości z poczty elektronicznej Hillary Clinton, z których wynikało, że francuski wywiad przekazał znaczne sumy pieniędzy libijskim rebeliantom w czasie gdy rozpoczynali oni swoje działania przeciw Muammarowi KaddafiemuW marcu bieżącego roku były prezydent Francji, który przeprowadził zbrojną interwencję przeciw Kaddafiemu został zatrzymany i przesłuchany w sprawie nielegalnego finansowania swojej kampanii wyborczej w 2007 roku właśnie za pieniądze libijskiego przywódcy.

libyaobserver.ly/thenational.ae/aljazeera.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply