W wyniku pożaru kościoła sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej w Budsławiu zniszczeniu uległ dach świątyni. Zdołano jednak ocalić wiele sprzętów, w tym cudowny obraz Matki Bożej Budsławskiej.

Ogień pojawił się rano 11 maja na dachu sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej w Budsławiu na Białorusi. Na miejsce przybyli strażacy i rozpoczęli akcję gaśniczą.

Proboszcz parafii, ks. Dmitrij Dubowik poinformował, że z pobernardyńskiej świątyni p.w. Wniebowzięcia NMP wyniesiono w bezpieczne miejsce Najświętszy Sakrament, a także cudowny obraz Matki Bożej Budsławskiej. Dzięki pomocy ochotników, z kościoła udało się też wynieść m.in. sprzęty liturgiczne, księgi i obrazy. Według relacji proboszcza, w kościele było wówczas tak duże zadymienie, że niektórzy ludzie biorący udział w akcji padali we wnętrzu.

Biskup witebski Oleg Butkiewicz, przewodniczący białoruskiego episkopatu wezwał wiernych do modlitwy za wstawiennictwem św. Floriana o ocalenie ważnej dla katolików i zabytkowej świątyni. Bp Butkiewicz udał się na miejsce, razem z abp. Kazimierzem Wielikasielcem, administratorem sede vacante archidiecezji mińsko-mohylewskiej.

Według portalu Catholic.by, około 10 rano czasu miejscowego zawalił się całkowicie zniszczony przez ogień dach nad nawą główną kościoła, a dachy naw bocznych płonęły dalej. Godzinę później podano, że zniszczeniu uległ cały dach świątyni, a reszta konstrukcji jest polewana wodą. Zaznaczono, że istnieje niebezpieczeństwo zawalenia się części budowli. Przed godziną 15:00 poinformowano, że pożar został ugaszony. Nie podano informacji o jego przyczynie.

Wieczorem przed kościołem zebrali się wierni, by modlić się na różańcu. Abp Wielikasielec zaapelował do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w odbudowie bazyliki.

Wiadomo, że w najbliższym czasie rozpocznie się odprawianie Mszy św. w tzw. starym kościele sanktuarium w Budsławiu, który nie ucierpiał w wyniku pożaru. Zostanie tam również umieszczony cudowny obraz Matki Bożej Budsławskiej. W środę, jeśli odpowiednie służby pozwolą, rozpocznie się oczyszczanie wnętrza spalonej świątyni. Według księdza Dubowika, w środku jest pełno wody, a organy, ołtarz i ściany wraz z malowidłami są kompletnie przemoczone. Zaznaczył jednak, że sklepienie się trzyma, więc jeśli nie zostało osłabione przez wysoką temperaturę, „to powinno wytrzymać”.

Miejscowość Budsław położona 150 kilometrów na północ od Mińska nazywana jest białoruską Częstochową. Pielgrzymki organizowane są co roku w pierwszy weekend lipca. Obraz Bogurodzicy w 1598 roku podarował wojewodzie mińskiemu Janowi Pacowi papież Klemens VIII . Wkrótce po śmierci magnata w 1613 roku trafił do budsławskiego Klasztoru Bernardynów. Pod koniec XX wieku został odrestaurowany.

Klasztor został skasowany ukazem carskim w 1858 r. Świątynię przejęło wówczas duchowieństwo diecezjalne, a zabudowania klasztorne zostały przekazane rosyjskiemu wojsku. Rozebrano je prawdopodobnie w końcu XIX w. Kościół był natomiast nieprzerwanie czynny, także po II wojnie światowej. Po okresie sprawowania posługi przez księży diecezjalnych, w 1995 świątynię ponownie objęli franciszkanie z Zakonu Braci Mniejszych, tu zwani bernardynami. W 1997 r. do Budsławia przybyli kolejni bernardyni, w tym o. Albert Turowski, który jako człowiek znający się na budownictwie zaczął remont sanktuarium. W tym samym roku erygowano klasztor. W 2004 r. sanktuarium w Budsławiu świętowało jubileusz 500-lecia założenia i przybycia na jego teren pierwszych bernardynów.

Przeczytaj więcej:Pobernardyński kościół w Budsławiu

Czytaj także: Budsław – miejsce wybrane

catholic.by / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply