Nowa odkrywkowa kopalnia w gminie Złoczew może spowodować wysiedlenie ok. 3000 osób z 33 wsi.

Decyzja o budowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego dla elektrowni PGE Bełchatów zapadła w 2018 roku. Zapowiedziano utworzenie tysięcy miejsc pracy, jednocześnie jednak konsekwencją prac będzie obniżenie poziomu wód gruntowych i wysiedlenie ponad 3000 osób.

CZYTAJ TAKŻE: Podpisano umowę o współpracy Polski i USA w dziedzinie rozwoju cywilnej technologii jądrowej

Już rozpoczęto wstępne prace przy realizacji inwestycji, należących do największych tego typu w Europie. Kopalnia powstaje na terenie powiatu sieradzkiego. Ma zaopatrzyć w węgiel odległą o 60 km elektrownię Bełchatów.

Elektrownia PGE Bełchatów zaopatruje w prąd około 20% mieszkańców Polski. Przerabia się w niej węgiel brunatny na energię dzięki spalaniu. Według prognoz złoża węgla w odkrywce Bełchatów skończą się w 2021 roku, natomiast w bliźniaczym odwiercie Szczerców w roku 2030. Nowy odwiert w gminie Złoczew ma umożliwić PGE zachowanie ciągłości finansowej.

Kopalnia ma mieć powierzchnię blisko 6100 ha i obejmie tereny czterech gmin w województwie łódzkim — Złoczew, Ostrówek, Burzenin i Lututów. Jej złoża mają wystarczyć do 2060 roku.

Zasoby węgla na terenie planowanej odkrywki szacowane są na blisko 615 mln ton – mówiła Jadwiga Sobańska, była burmistrz Złoczewa – Średniorocznie ma być wydobywanych 18 mln ton. Węgiel będzie transportowany linią kolejową do Bełchatowa. W kopalni i sektorze obsługującym pracowników PGE ma powstać ok. 2500 miejsc pracy.

CZYTAJ TAKŻE: Winnicki w Sejmie: Chcecie czystej energii? To postawcie na energię jądrową

Z rozmów z mieszkańcami naszej gminy wynika, że zdecydowana większość popiera odkrywkę – twierdziła Sobańska – Zdają sobie sprawę, że jest to duża ingerencja w środowisko, ale jednak uważają, że da to impuls do rozwoju. Powstaną miejsca pracy nie tylko przy kopalni, ale potrzebne będą mieszkania, gastronomia, usługi. W momencie, gdy inwestycja stała się realna, to ruch w budownictwie mieszkalnym na terenie gminy się bardzo zintensyfikował. Wzrosły bardzo ceny ziemi, szczególnie działek budowlanych.

Jednak powstanie kopalni nie wszystkim się podoba. Od dwóch lat rolnicy, którzy musieliby zostać wysiedleni, bezskutecznie protestują. Założyli nawet stowarzyszenie “Nie dla odkrywki Złoczew”.

Chcemy całkowitego zablokowania tej inwestycji – mówi Stanisław Skibiński, prezes stowarzyszenia – Mamy piękne tereny, nieskażone, mamy przepiękne lasy, rzeki i wioski. A PGE chce zlikwidować 33 wsie, to 3000 mieszkańców do wysiedlenia.

Problemem dla mieszkańców tych terenó może być lej depresyjny, który powstanie wokół odkrywki. Jego powierzchnia ma wynieść ok. 31 tys. hektarów.

Według dr. Sylwestra Krasińskiego lej może osiągnąć powierzchnię aż dziesięć razy większą. Dodatkowo będzie to oznaczało problemy z wodą dla rolników z gmin Galewice, Działoszyna i Błaszek. Lustro wody obniży się również w Sieradzu i Zduńskiej Woli.

W sierpniu br. burmistrz Złoczewa napisał list do prezesa PGE, w którym dał spółce czas do końca roku na podjęcie ostatecznej decyzji o budowie. W innym razie gmina chce zmienić plan zagospodarowania terenu.

Kresy.pl / techgame.pl / onet.pl / wprost.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply