Poroszenko: pierwsze amerykańskie Humvee na Ukrainie już w tym tygodniu

Podczas sobotniego spotkania z cywilnymi wolontariuszami w Kijowie, prezydent Petro Poroszenko ogłosił, że w ciągu kilku dni pierwsza partia wojskowych samochodów terenowych Humvee licząca 30 pojazdów trafi na Ukrainę.

Poroszenko zapowiedział również, że jednostki wywiadowcze w końcu otrzymają transportery opancerzone Saxon. Jednocześnie, Ukraina ma kontynuować produkcję własnych pojazdów opancerzonych.

USA ma przekazać Ukrainie 200 pojazdów Humvee, 30 terenowych pojazdów opancerzonych oraz kilka lotniczych systemów bezzałogowych Raven. Całość ma być warta około 75 mln dolarów.

Ukrinform.ua / Kresy.pl

Czytaj także:Amerykańskie „Humvee” trafią na Ukrainę [+FOTO]

29 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jajec
    jajec :

    Dziękuje że mnie tak doceniasz Panie Kmicic 😉 beze mnie mieli byście nudno i by nie było na kogo wylewać wiadra pomyj. Myślę że czytałeś moją wcześniejszą informację że Ukraina też dostanie ręczne zestawy pocisków przeciw pancernych Carl Gustav produkowanych przez SAAB 🙂 wyślę że dużo sprzętu pancernego razem z rosyjskim wkładem zostanie na Ukrainie. MFW wydzieli Ukrainie 17,5 mld dolarów pomocy wiesz ile można za to sprzętu kupić ??? Oczywiście część pójdzie na gospodarkę bo nie można pozwolić żeby Ukraina załamała się gospodarczo. Baryłka ropy ma być ponoć utrzymywana na poziomie 30 $ przez taki okres póki rezerwy FR starczą, później skończą się manewry, zbrojenia i okupowanie sąsiadów. Będzie Szach Mat :). Przecież nie myślisz że FR wytrzyma dokręcanie śruby przez cały Świat Zachodni ?? Agresja Rosyjska ma tez jeden plus, skonsoliduje NATO i Polska może zyskać stając się rubieżą Wolnego Świata. Jak widzisz powstrzymałem się przed inwektywami w stosunku do ruskich 😉 i postawiłem na chłodną merytoryczną wypowiedz. Zobaczymy za jakieś dwa lata czy się sprawdzi.

  2. jajec
    jajec :

    Ja też osobiście należę do jednej z ochotniczej organizacji pro obronnej. Nawet nie wiesz ilu ludzi po tym co Rosja zaczęła wyczyniać dołączyła to takich grup paramilitarnych. Teraz ruszą też inwestycje które mają dywersyfikować dostawy surowców w EU. Myślę że Rosja sama się ograła, mogli postawić na współpracę z cywilizowanym Światem i na rozwój. Przecież Rosji nie ma nikt zamiaru najeżdżać, mają największy powierzchniowo kraj po co im jeszcze tereny państw ościennych ??? Przecież to XIX w styl myślenia. Wpędzili się jedynie w kłopoty i zapłacą cenę za to.

    • kmicic
      kmicic :

      Nie odróżniasz najechania z prewencyjną obroną. Jeżeli Putin zrobiłby majdan w płd Meksyku a płn Meksyk byłby zasiedlony w większości przez Amerykanów, to jakby USA się zachowało gdyby nagle na płd kraju pojawili się meksykanie z sierpem i młotem wskazującym jednego wroga – USA ? Dokładnie tak samo jak Putin. Co do terenów ościennych to powinieneś wiedzieć, że Rosja traktuje je jako strefę zaporową. Moskwę zdobyli tylko Polacy, ale dlatego, że mieli znacznie bliżej niż Napoleon i Hitler. Jeżeli Putin przekroczy granicę Dniepru wtedy będziesz miał rację, że ich najechał. To czy się im należy, to temat na osobną dyskusję.

      • jajec
        jajec :

        Czy naprawdę wierzysz w to co piszesz ??? FR posiada zestaw pocisków z bronią wodorową która ma moc setek mega ton czyli moc setek tysięcy ton trotylu cztery takie bomby i Polska jest wypalona do gołej ziemi a Ty piszesz że ruscy prewencyjnie najechali Ukrainę czy Gruzję która produkuje wina a która zagrażała FR ??? I niby Rosjanie byli tam prześladowani, jesteś śmieszny jeśli w to wierzysz. Radzę się obudzić to nie XIX wiek mamy XXI w.

          • zan
            zan :

            Ucz się Panie Kmicic. To jest ABC propagandy. 1) Uderzysz celnie, to propaganda NATYCHMIAST zmienia temat. np. jak Piskorski na antenie TV wspomniał o Odessie, to funkcjonariuszka propagandy p.o. dziennikarki natychmiast wyskoczyła “a czemu ruscy zestrzelili MH17”. Jak facet tłumaczył, że nie ma dowodów, to popisywała się elokwencją w stylu “no jak to nie ma”? Tak wygląda rozmowa z niepełnosprawnym umysłowo dzieckiem, ale wbrew pozorom w tym szaleństwie jest metoda. 2) kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą. “rosyjska agresja na Gruzję”, “rosyjska agresja na Gruzję”, “rosyjska agresja na Gruzję”, “rosyjska agresja na Gruzję”, “rosyjska agresja na Gruzję”…człowiek poddany obróbce nawet wyrwany w środku nocy ma wiedzieć o tej agresji. natomiast takie “duperele” jak wojna w Iraku w jego pamięci zacierają się jako “błędy”, “coś tam kiedyś było, panie Saddam chyba WTC zniszczył…”.

          • kmicic
            kmicic :

            Czyli po raz kolejny przedstawiłeś swój Nadludzki Obiektywizm. Lataj dalej po golfowej “trafce” z (qrwa, nie mogę z tego) AR-12 (twoje słowa), którego jesteś wirtualnym posiadaczem. W tej twojej organizacji parapipa to z czego strzelacie ? 9mm, 5.56mm, 7.62mm ? Napisz szczerze.

        • zan
          zan :

          Gruzini zaczeli pacyfikować Osetię (Osetyńcy byli pod opieką Rosji), zarżneli kilku ruskich pograniczników i myśleli, że Usrael ich wspomoże. A Izrael ich tylko podpuścił. W końcu nawet szef gruińskiego ministerstwa obrony był Izraelczykiem. Dostali wpiernicz od Ruskich, ale SWOJEJ ziemi nie stracili. Nikt im nie zbombardował miast tak jak to robiło Usrael/NATO w Libii, Serbii, Iraku, Syrii. Napisz lepiej czym Usmańcom zagrażała Serbia, Irak, Libia. Gruzja to przy tym pikuś.

        • jan_de
          jan_de :

          Panie jajec… wierzę, że dyskusję powinno się rozpoczynać od ustalenie obiektywnego stanu rzeczy… Otoż, żeby nie komplikować, skupmy się tylko na konflikcie gruzińsko – rosyjskim… Pamiętam ten dzień, dzień otwarcia IO w Pekinie… Ale rozpoczął się wcześniej, od ostrzelania przez Gruzinów Gradami, śpiących spokojnie Osetyjczyków w Cchinwali… A potem od ich agresji na Płd Osetię… A Pan tu wyjężdzasz z “prewencyjnym najechaniem Gruzji” przez Rosjan… Ta pańska wiedza, to z polskiej TV?

          • zan
            zan :

            Amerykanie zaliczyli wtedy wpadkę w TV. Zaprosili do studia jakąś nie-Rosjankę z Gruzji i byli pewni, że ona skoczy Ruskim do gardła. A ona się rozpłakała i powiedziała, że gdyby nie Rosjanie, to byłoby już po nich. Bo to była Osetynka. Ci dziennikarze chyba nawet nie wiedzieli, że istnieje taki naród, i że Gruzini ten naród w ramach swoich skromnych możliwości prześladują.

          • tagore
            tagore :

            Osetyńcy służyli Carskiej i Bolszewickiej ,a teraz demokratycznej Rosji na Kałkazie i w nagrodę otrzymali
            wiele terenów należących wcześniej do innych narodów. Są tam powszechnie nie kochani.

            tagore

          • jan_de
            jan_de :

            P. tagore, a prościej nie można? Śpiący w Cchinwali Ostyńcy słusznie zostali ostrzelani niekierowanymi rakietami Grad (nowszą wersją katiuszy) bo ich pra i pra-pra wnukowie slużyli Carskiej i Bolszewickiej a teraz “demokratycznej” – (nie przejęzyczył się Pan? …Mógł to Pan wziąć chociaż w cudzysłów…” – Rosji… A Ormianie też nie są kochani…? Teraz też służą “demokratycznej Rosji… Kiedyś pięknie “slużyli” Polsce na Kresach…

          • jan_de
            jan_de :

            Chyba nie rozumiem, P. tagore – mam wrażenie, że tym razem z kolei zapomnial P. o stylistyce zdania: “…to nie Europa i ludzie giną lub zabijają w sprawach mających początek dwa trzy pokolenia wstecz”. Myślę, że tak jak poprzednio, tak i teraz można wysłowić się jaśniej… Nie Europa?, nie ludzie? To kto jest zabijany? i kto zabija? Jakieś usprawiedliwione Upiory z przeszłości?

          • jan_de
            jan_de :

            Sorry… Już chyba rozumiem. W przeciwieństwie do Europy, na Kaukazie krzywdy z przeszłości nie są zapominane i odpowiadają za nie ich potomkowie w 2-im i 3-m pokoleniu… Tak? Ale czy aby tylko na Kaukazie? A czytał P, P. Robercika, jajeca, wlkp i innych… Oni pamiętają… Niektórzy nawet zapisali się do kółek strzeleckich, aby gdy nadziejdzie dzieć “celnie” się zemścić…

          • jan_de
            jan_de :

            Panie jajec, jak miło to od Pana słyszeć… Zgodzi się Pan ze mną, że zarzucanie komuś czegoś, czego samemu się nie posiada, jest najzwyklejszą w świecie hipokryzją… Prawda? Z wielką niecierpliwością będę czekał na pańskie wpisy przepojone miłością i do Ukraińców, i do USmanów, ale i – od tej chwili – do „ruskich…” Nie jest Pan przecież hipokrytą, a pańska miłość wybiórczą nie jest… Co innego „ruskich…”…

  3. kmicic
    kmicic :

    “W Łodzi Witalij stoczył walkę z ówczesnym mistrzem Europy Przemysławem Saletą i przegrał na punkty w siedmiu rundach. Potem został sparingpartnerem Polaka przed jego pojedynkiem z Tomem Hallem w 1990 r.” koniec cytatu. Mógłbyś odpuścić swój popis wiedzy o podbiciu Moskwy. Umniejszasz NASZ sukces. Czy ruskie obchodzą dzień wyzwolenia spod obroży tatarskiej lub francuskiej ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Jedno%C5%9Bci_Narodowej