Według szeregu portali w środę doszło do zakłóceń w odbiorze sygnału systemu geolokalizacyjnego GPS w przestrzeni powietrznej nad znaczną częścią północnej Polski.

Portal GPSJam opublikował w środę dane zebrane całej poprzedniej doby. Zilustrowane na mapie wskazywały, że nad znaczną częścią północnej Polski doszło do wysokiego zakłócenia syngału systemu GPS, to jest przekraczającego 10 proc. Piszący o sprawie portal Onet podał, że podobne zakłócenia występiły również w tym czasie na terenie wschodniej Rumunii, południowo-zachodnim obszarze Morza Czarnego oraz na wschodnich krańcach Morza Śródziemnego.

Zakłócenia były szczególnie odczuwalne na województwem zachodniopomorskim, pomorskim i podlaskim, a także częścią warmińsko-mazurskiego, łódzkiego i mazowieckiego.

Onet, powołując się na opinię portalu Sekurak, twierdzi, że przyczyną mogą być ćwiczenia wojskowe państw NATO. Już wcześniej dla Polski wystosowano w związku z tym komunikat o takiej możliwości w ramach systemu NOTAM, służącego personelowi obsługującemu połączenia lotnicze.

W rozmowie z Onetem rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Tomasz Modrzejewski, potwierdził fakt problemów z systemem GPS w powietrzu. Podkreślił jednak, że sytuacja nie spowodowała zagrożenia dla ruchu lotniczego. Mimo tego Agencja wydała ostrzeżenie do pilotów poruszających się w przestrzeni powietrznej. Nie wykluczył on związku dysfunkcji systemu GPS z warunkami pogodowymi, jak podała telewizja TVN24.

Do tej pory żadna instytucja nie podała, że odpowiada za spowodowania opisanych zakłóceń.

Czytaj także: Lokalizator GPS w aucie kolumny prezydenta

onet.pl/businessinsider.com.pl/tvn24.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply