W Wielkiej Brytanii wszczęto śledztwo w sprawie nielegalnego eksportu śmieci do Polski

Brytyjskie firmy zajmujące się usuwaniem odpadów znalazły się pod lupą brytyjskich śledczych, którzy wszczęli postępowanie w sprawie podejrzenia nielegalnego eksportu śmieci do Polski. – ustalił w środę dziennik The Telegraph.

Brytyjska Agencja Środowiskowa sprawdza, czy trzy brytyjskie firmy nie wysyłały do Polski do recyklingu odpadów w rzeczywistości nie nadających się do tego procesu.

Agencja nie ujawnia nazw firm w związku z toczącym się śledztwem. Nie wiadomo, czy mają one coś wspólnego z ujawnioną przedwczoraj sprawą 1000 ton brytyjskich odpadów, które przypłynęły do Gdańska z oznaczeniami świadczącymi o tym, że są posegregowane i nadające się do przeróbki. Inspektorzy skarbówki znaleźli w kontenerach części samochodowe, przeterminowane pestycydy i odpady komunalne nie nadające się do recyklingu. Według Mariana Mazura z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku powiadomiono brytyjską agencję ochrony środowiska i rozpoczęto procedurę zwrotu tych odpadów do Wielkiej Brytanii. „Zostaną one odesłane z powrotem statkiem do któregoś z portów brytyjskich na koszt wysyłających” – mówił Marian Mazur.

Jak podaje PAP, Wielka Brytania eksportuje do Polski około 12 tys. ton odpadów plastikowych. W sumie kraj ten pozbywa się rocznie 800 tys. ton takich odpadów wysyłając je za granicę. The Telegraph przywołuje opinię Dominica Hogga, szefa firmy doradczej zajmującej się doradztwem w zakresie przetwarzania odpadów, który uważa, że brytyjski system nie pozwala na ustalenie, jaka część eksportowanych śmieci jest poddawana recyklingowi. Zdaniem Hogga niewystarczająca liczba kontroli prowadzi do działań, które łamią prawo. Wcześniej podobną opinię zaprezentował Narodowy Urząd Audytu (odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli) alarmując, że brytyjska agencja środowiskowa “nie ma wystarczająco silnej funkcji kontrolnej” dla ukrócenia patologii w sferze obrotu odpadami.

W lipcu The Telegraph zamieścił obszerny artykuł o „polskiej mafii” zarabiającej miliony na śmieciach. Według gazety zjawisko ściągania odpadów z Wielkiej Brytanii do Polski nasiliło się w związku ze styczniową decyzją chińskich władz o zakazie importu plastiku przeznaczonego do recyklingu. Brytyjskie zakłady przetwarzające odpady plastiku nie są w stanie przerobić dostarczanych śmieci, więc trafiają one do Polski, tym bardziej, że ceny oferowane przez polskich odbiorców są konkurencyjne. Polska stała się więc szóstym na świecie i drugim w Europie po Holandii, odbiorcą brytyjskich śmieci. Jednak zdaniem dziennika polski system jest „przeżarty korupcją i ewidentnie nieodpowiedni”.

Kresy.pl / The Telegraph / PAP / wprost.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply