Na Dolnym Śląsku wysypano w nocy na drogę powiatową przed Parszowicami (gm. Ścinawa) kilkadziesiąt ton śmieci.

Odpady te miały prawdopodobnie trafić do niecki dawnego składowiska komunalnego w Parszowicach, gdzie wyłamano bramę wjazdową, ale sprawcom nie udało się wjechać na zamknięte od kilkunastu lat składowisko.

Pozbyli się oni więc odpadów przed bramą oraz na drodze powiatowej łączącej Parszowice z Wielowsią, przez co droga stała się nieprzejezdna.

Jak zauważa portal lubinextra.pl transportów ze śmieciami musiało być kilka, a najprawdopodobniej 2 lub 3 naczepy.

Wyrzucone śmieci są odpadami po wstępnym przetworzeniu. Ich rodzaj wskazuje, że był to materiał dla spalarni lub np. cementowni wykorzystywana jako dopalacz do pieca.

Śmieci prawdopodobnie pochodzą z profesjonalnej instalacji do wstępnego zagospodarowywania odpadów – obecne są wśród nich materiały, które które zostały rozdrobnione i przeszły przez sita do segregacji, a także możliwe, że przez urządzenie do rozrywania worków z tworzyw sztucznych.

Sprawa badana jest przez policję. Zarządca drogi jest odpowiedzialny za usunięcie odpadów – wraz z ich utylizacją koszt wyniesie kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Nielegalne składowanie śmieci jest zjawiskiem powszechnie występującym w Polsce. Na początku czerwca informowaliśmy o rozbiciu przez śląskich policjantów dwóch grup przestępczych, których członkowie porzucili 14,5 tys. ton niebezpiecznych odpadów. Szkodliwe substancje były zakopywane w ziemi lub wylewane do lasów. W kilku miejscach działania przestępców doprowadziły do skażenia gruntu. Zarzuty usłyszało dotychczas 27 osób.

 Pod koniec kwietnia informowaliśmy, że w lesie w pobliżu miejscowości Rusocice w Małopolsce w Wielką Sobotę znaleziono 2200 kg pozostałości poubojowych zwierząt hodowlanych wyrzuconych przez nieznanych sprawców. Nielegalne składowisko zostało usunięte przy zaangażowaniu służb i przeznaczeniu dużych środków finansowych. Regularnie zatrzymuje się również nielegalne transpory śmierci przywożone do Polski zza granicy. Pod koniec maja br. dolnośląscy celnicy zatrzymali nielegalny transport odpadów metali z Niemiec do Polski.  W zeszłym roku pisaliśmy, że aż 4 tys. ton śmieci z Wielkiej Brytanii, nielegalnie wwiezionych do Polski, wróciło z powrotem na Wyspy.

Lasy Państwowe przeznaczają na sprzątanie lasów blisko 20 mln zł rocznie.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zanieczyszczanie lasu jest obecnie wykroczeniem z art. 162 Kodeksu Wykroczeń, zagrożonym mandatem do 500 zł. W przypadku zaś, gdy sprawa zostanie skierowana do sądu, nawet aresztem lub grzywną do 5 tys. zł oraz obciążeniem kosztami uporządkowania terenu i utylizacji odpadów.

W marcu 2017 roku Najwyższa Izba Kontroli ostrzegała, że obowiązujące w Polsce przepisy mogą doprowadzić do aktywizacji szarej strefy, a nawet do podpaleń odpadów. W zeszłym roku miała miejsce seria ponad 100 pożarów składowisk odpadów i wysypisk śmieci. Często płonęły tworzywa sztuczne, opony i elektrośmieci, które nielegalnie sprowadzono z zagranicy.

Obecnie Ministerstwo Sprawiedliwości wspólnie z resortem klimatu pracują nad zaostrzeniem kar za nielegalne składowiska śmieci. Jeśli koszt usunięcia nielegalnego składowiska przekroczy milion złotych to osobie odpowiedzialnej za jego powstanie grozić ma do 25 lat więzienia. Ma mieć również w takich przypadkach zastosowanie konfiskata rozszerzona, czyli możliwość ściągania pieniędzy z osób, na które swój majątek przepisze nieuczciwy przedsiębiorca.

Kresy.pl / lubinextra.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply