Zdaniem Ludwika Dorna, byłego polityka PiS i byłego bliskiego współpracownika Jarosława Kaczyńskiego, Konfederacja ma nie tylko duże szanse na przekroczenie progu wyborczego ale także na odgrywanie kluczowej roli w przyszłym Sejmie.

W wywiadzie udzielonym “Polska The Times”, który ukazał się w sobotę na stronie internetowej gazety, Ludwik Dorn ocenił szanse Konfederacji na przekroczenie progu wyborczego jako “duże”. W jego opinii na narodowo-wolnościową koalicję zagłosuje część dawnych wyborców Kukiz’15, ponieważ ugrupowanie Pawła Kukiza nie wystawiło własnej listy wyborczej. “Dlatego jest całkiem prawdopodobne, że Konfederacja 5-procentowy próg przekroczy” – uważa Dorn. Odrzucił przy tym sugestię, że Konfederatom głosy może odebrać komitet Liroya.

Były marszałek Sejmu wyraził przypuszczenie, że w przyszłym parlamencie nie da się stworzyć większości bez głosów Konfederacji. “[Konfederacja] Może sprawić, że bezwzględnej większości nie będzie mieć ani PiS, ani podzielona na trzy bloki opozycja. Każda ze stron będzie potrzebować układu z Konfederatami – choćby po to, żeby wybrać marszałka Sejmu.” – mówił Dorn.

Rozmówca “Polska The Times” nie wykluczył jednak, że Konfederacja nie dogada się z nikim, ponieważ “kompletnie nie wiadomo, czego się po nich spodziewać”. Ocenił jednak, że obok Lewicy Konfederaci mogą być “jednymi z wygranych tych wyborów”.

Jak wynika z ostatnich sondaży, o których pisały Kresy.pl, Konfederacja balansuje na granicy progu wyborczego. Według wyników sondażu IBRiS ogloszonych na Forum Ekonomicznym w Krynicy na Konfederację Wolność i Niepodległość chciało głosować 4,8 proc. respondentów. W sondażu pracowni Social Changes dla portalu wPolityce.pl Konfederacja uzyskała 5,3 proc. głosów.

Kresy.pl / polskatimes.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply