Komisja Europejska z zadowoleniem przyjmuje porozumienie Polski i Ukrainy ws. ukraińskiego zboża – oświadczyła we wtorek wieczorem rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer.

W piątek o północy przejazd ukraińskich produktów rolnych przez Polskę zostanie wznowiony. To efekt osiągniętego we wtorek porozumienia. Rząd twierdzi, że zabezpieczył Polskę przed pozostawaniem towarów z Ukrainy w kraju. Fakt ten wywołał reakcję Komisji Europejskiej. Rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer oświadczyła we wtorek, że Komisja “z zadowoleniem” przyjmuje porozumienie Polski i Ukrainy. “Nie zmieniamy jednak naszego stanowiska, że działania jednostronne są nie do przyjęcia” – oświadczyła, cytowana przez portal RMF FM.

“Z zadowoleniem przyjmujemy to ogłoszenie jako pierwszy krok do rozwiązania obecnej sytuacji. Nie zmieniamy jednak naszego stanowiska, że działania jednostronne są nie do przyjęcia. Kontynuujemy współpracę z zainteresowanymi państwami członkowskimi, a także z władzami ukraińskimi. Wiceszef KE Valdis Dombrovskis omówi to podczas swoich rozmów 19 kwietnia z władzami ukraińskimi i pięcioma państwami członkowskimi” – przekazała Ferrer.

“Głównym celem szlaków solidarnościowych było zapewnienie Ukrainie alternatywnych tras eksportu produkcji rolnej i innych produktów, gwarantujących funkcjonowanie ukraińskiej gospodarki w kontekście blokady portów Morza Czarnego. Dlatego ważne jest zapewnienie, aby rzeczywiście istniał tranzyt i aby to zboże trafiło do krajów, w których jest najbardziej potrzebne” – powiedziała.

Dodała, że chodzi o kraje rozwijające się, które nadal borykają się z sytuacją podwyższonych cen żywności z powodu niestabilności spowodowanej rosyjską inwazją.

Zobacz także: Pestycydy w zbożu z Ukrainy. Polska już w lutym alarmowała UE o “poważnym ryzyku”

Jak informowaliśmy, minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał w sobotę rozporządzenie w sprawie wykazu produktów rolnych, które obejmie zakaz przywozu z Ukrainy do Polski. Nowe przepisy weszły w życie od soboty 15 kwietnia i mają obowiązywać do 30 czerwca 2023 r. Zakaz obejmuje: zboża, cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa, produkty z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowinę i cielęcinę, mleko i przetwory mleczne, wieprzowinę, baraninę i kozinę, jaja, mięso drobiowe, alkohol etylowy pochodzenia rolniczego, produkty pszczele, a także pozostałe produkty. Podobną decyzję podjęły także Węgry i Słowacja.

W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział powszechny skup zboża. „Czas jest trudny i odczuwa go polska wieś. Teraz musimy naprawić błędy i jesteśmy na to zdecydowani. Podjęty zostanie powszechny skup zboża, a jego minimalna cena to 1400 zł za tonę” – oświadczył podczas sobotniej konwencji PiS w miejscowości Łyse. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział z kolei Tarczę Rolną.

Zobacz także: „Nie było nad tym kontroli” – minister o ukraińskim zbożu w Polsce

Wiceminister finansów Artur Soboń powiedział, że koszt pomocy rolnikom będzie bliższy 5 mld zł niż 10 mld zł. To efekt zalania polskiego rynku ukraińskim zbożem. Jego zdaniem kwestia kryzysu zbożowego powinna zostać rozwiązana na poziomie europejskim.

Przeczytaj: Ukraina wyraża ubolewanie w związku z decyzją Polski ws. zakazu importu produktów rolnych

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply