W Brukseli Polska wycofała swój sprzeciw wobec minimalnego podatku od korporacji, odblokowując tym samym cały procedowany pakiet, czyli także 18 mld euro unijnej pomocy dla Ukrainy i środki unijne dla Węgier.

Jak pisaliśmy, Polska nie zgodziła się poprzeć unijnego pakietu pomocy dla Ukrainy, opartego na wspólnej pożyczce, wartego 18 mld euro w związku z obawami strony polskiej w kwestii globalnego minimalnego podatku. Ponadto, Warszawa nie poparła dwóch innych decyzji w sprawie odblokowania unijnych środków dla Węgier z funduszu odbudowy i funduszy spójnościowych. Wszystkie cztery kwestie procedowane były w ramach jednego pakietu i musiały zostać przyjęte łącznie i jednogłośnie. Sprawę opisał serwis Politico.

Prowadzone w środę rozmowy nie przyniosły rozwiązania. Jednak w czwartek po południu poinformowano, że Polska wycofała w Brukseli swój sprzeciw wobec podatku od korporacji. W ten sposób odblokowała cały pakiet unijnych decyzji, w tym pomoc dla Ukrainy w wysokości 18 mld euro oraz środki unijne dla Węgier.

Premier Mateusz Morawiecki twierdził wcześniej, że w kwestii podatku od korporacji Polsce chodzi o to, żeby płacić podatki tam, gdzie się sprzedaje towary i usługi. Kategorycznie odrzucił sugestie, że ma to związek z pomocą dla Ukrainy. Rząd PiS od początku był zdecydowanym zwolennikiem udzielenia Ukrainie 18 mld euro pomocy, w oparciu o wspólną, unijną pożyczkę.

Według RMF FM, stanowiskiem Polski wobec globalnego podatku wyraźnie zniesmaczony był premier Łotwy, Arturs Krišjānis Kariņš. Powiedział, że każdy kraj ma swoje wewnętrzne uwarunkowania dotyczące unijnych funduszy, ale jego zdaniem najważniejsza jest jedność Unii.

Stacja podaje też, że nieoficjalnie w Brukseli wyrażano opinie, że Polska poprzez weto chciała wymusić zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Wcześniej pisaliśmy, że według relacji RMF FM na szczycie w Brukseli „doszło do klinczu” w sprawie przyjęcia nowego pakietu sankcji wobec Rosji. Grupa krajów, w tym Holandia i Niemcy, chciała częściowego zniesienia sankcji w imię walki z głodem w Afryce, na co stanowczo nie zgadzały się Polska i Litwa. Jednocześnie, te same kraje, które chciały „rozwodnienia” sankcji, naciskały na to, by jak najszybciej przyjąć globalny podatek minimalny CIT. Były to zasadniczo Holandia, Niemcy i Francja.

Inni komentatorzy wiązali brak zgody Polski z pieniędzmi z KPO. Jak dotąd, polskie władze nie ujawniły dlaczego doszło do sytuacji blokowania podatku minimalnego i całego pakietu.

Jak informowaliśmy, w czwartek po południu PiS niespodziewanie wycofał forsowany dotąd projekt nowelizacji ustawy o sądownictwie, który miał odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy. Ma być procedowany dopiero za miesiąc. Wcześniej od projektu zdystansował się prezydent Andrzej Duda, a Solidarna Polska zdecydowanie zapowiedziała, że nie poprze nowelizacji.

Dodajmy, że PiS wycofało projekt niedługo po tym, jak polski rząd wycofał swoje weto wobec minimalnego podatku od korporacji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Rzecznik PiS, Rafał Bochenek powiedział, że wycofanie projektu nastąpiło na wniosek szefa klubu PiS i wicemarszałka Sejmu, Ryszarda Terleckiego. Sam Terlecki oświadczył, że prace nad projektem nowelizacji ruszą dopiero po Nowym Roku, najpewniej 11 stycznia 2023 roku.

Dodajmy, że projekt został negatywnie odebrany przez współtworzącą rząd partię ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Solidarną Polskę. De facto, przyjęcie noweli oznaczałoby cofnięcie zasadniczych zmian, wprowadzonych w ramach reformy sądownictwa. Jeszcze przed wycofaniem projektu, Ziobro oświadczył, że jego partia go nie poprze. Oświadczył również, że projekt ustawy o Sądzie Najwyższym narusza polską konstytucję i głęboko ingeruje w polską suwerenność.

Według wcześniejszych, nieoficjalnych informacji, które pojawiały się w mediach, PiS prowadził rozmowy z PSL, chcąc pozyskać poparcie ludowców dla noweli ustawy o SN.

Przypomnijmy, że w środę, wyjeżdżający na unijny szczyt do Brukseli premier Mateusz Morawiecki wezwał do jak najszybszego przyjęcia nowelizacji ustawy o sądownictwie, by odblokować środki z KPO. „Nie ma już dzisiaj czasu, aby dłużej przeciągać linę… Zakończmy ten etap sporu i skupmy się na przyszłości” – napisał na Facebooku Morawiecki.

Jak pisaliśmy, we wtorek wieczorem RMF FM podało, że Komisja Europejska wstępnie zgodziła się na zaproponowany przez Polskę projekt zmian w sądownictwie. Może to doprowadzić do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Według źródła radia w KE, jest to „na razie sygnał”, że przedstawiony przez polskiego ministra ds. europejskich, Szymona Szynkowskiego vel Sęka, projekt ustawy sądowej „idzie w dobrym kierunku”. Jak podano, zgody udzielił tzw. komitet sterujący, odpowiedzialny w Komisji Europejskiej za negocjacje z Polską. Jednocześnie, minister Szynkowski vel Sęk zapowiedział nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, żeby wypełnić „kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO”. Projekt minionej nocy wpłynął do Sejmu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

PiS dążył jak dotąd do jak najszybszego przeprowadzenia przez Sejm nowelizacji ustawy o sądownictwie, żeby odblokować środki z KPO. W nocy z wtorku na środę portal Onet.pl podał, że jego dziennikarze „zdobyli dokumenty opisujące przygotowywany kompromis PiS z Brukselą w sprawie wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy”. W ocenie serwisu, są to „dokumenty sensacyjne”, ponieważ „pokazują, że PiS idzie na fundamentalne ustępstwa w sprawie sądów po to, aby dostać miliardy euro” i de facto „kapituluje przed Brukselą”, by uzyskać unijne środki. Partia Jarosława Kaczyńskiego jest wyraźnie zdeterminowana i chce znowelizować ustawę nawet przy sprzeciwie Zbigniewa Ziobro i Solidarnej Polski i w obliczu poważnego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy.

Czytaj więcej: Onet: PiS kapituluje przed Brukselą. Partia Kaczyńskiego forsuje ekspresową nowelę ustawy

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz