O sytuacji pod granicą Polski rozmawiali w poniedziałek nie tylko Aleksandr Łukaszenko z Angelą Merkel, ale też przywódcy Rosji i Francji.
Informację o rozmowie telefonicznej Emmanuela Macrona i Władimira Putina podał w poniedziałek wieczorem portal rp.pl. Ich rozmowa była wyraźnie dłuższa niż telefoniczna rozmowa przywódców Białorusi i Niemiec – trwała aż godzinę i 45 minut.
Według oświadczenia administracji prezydenta Francji „jest nadzieja, iż ta długa rozmowa przyniesie efekty w nadchodzących dniach”. Według niej Władimir Putin miał zadeklarować, że “podniesie temat” kryzysu migracyjnego na przygranicznym obszarze Białorusi w rozmowie z jej przywódcą Aleksandrem Łukaszenką.
Z oświadczenia jakie ukazało się na stronie internetowej Kremla wynika natomiast, że zostały “omówione liczne kwestie dwustronne i międzynarodowe włączając przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się infekcji koronawirusowej”. Dodatkowo “wyrażono zadowolenie” z przebiegu ostatniego posiedzenia Rady Francusko-Rosyjskiej poświęconej bezpieczeństwu.
Dopiero w dalszej części oświadczenia służba prasowa rosyjskiego prezydenta podała, że “dotknięta została sytuacja powstała na granicy z Białorusi z państwami Unii Europejskiej. Prezydent Rosji zwrócił uwagę na skrajnie ostre postępowanie polskich strażników granicznych wobec uchodźców. Poinformowawszy o swoich kontaktach w sprawie kryzysu migracyjnego z prezydentem Białoruski Aleksandrem Łukaszenką, Władimir Putin podkreślił celowość omówienia powstałych problemów bezpośrednio między przywództwem państw UE i Białorusi”.
Rozmowa Macrona i Putina dotyczyła jednak także sytuacji na Ukrainie. “Z obu stron wyrażono niezadowolenie w związku z brakiem postępów w uregulowaniu wewnątrzukraińskiego konfliktu. Zauważono, że sytuacja wokół Donbasu jeszcze się pogarsza.” – podał Kreml. Putin miał zwrócić uwagę na “prowokacyjny charakter zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń prowadzonych przez Stany Zjednoczone i szereg ich sojuszników na Morzu Czarnym, co zwiększa napięcia w stosunkach Rosji z NATO”. Prezydent Rosji podkreślił też, że “Kijów kontynuuje destrukcyjną politykę, której celem jest zerwanie porozumień mińskich. Świadczy o tym niedawne użycie przez ukraińskie siły zbrojne w strefie konfliktu bezzałogowych pojazdów uderzeniowych”.
Przywódcy Francji i Rosji mieli też omówić sytuację w spornym regionie na Kaukazie – Górskim Karabachu, a także w Libii, w której już wkrótce mają odbyć się wybory prezydenckie.
Także dziś odbyła się telefoniczna rozmowa Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką. 50-minutowa rozmowa miała się odbyć z inicjatywy strony niemieckiej. Przywódcy uzgodnili dalsze kontakty „w celu rozwiązania sytuacji”.
rp.pl/kremlin.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!