Rosjanie podali informacje o poważnych uszkodzeniach krążownika rakietowego “Moskwa”. Ukraińcy twierdzą, że to efekt ich ostrzału.
Informację o zniszczeniu okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej jako pierwszy podał w środę wieczorem ukraiński bloger Aleksander Karpiuk, występujący w infosferze jako Serg Marco. “Krążownik “Moskwa” właśnie został trafiony dwiema rakietami “Neptun”. Stoi, pali się” – napisał bloger wspominając o użyciu pocisków ukraińskiej produkcji.
O trafieniu rosyjskiego okrętu poinformowali kolejni przedstawiciele ukraińskich władz: były parlamentarzysta Serhij Wysocki, obecna deputowana Rady Najwyższej Iryna Friz, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko, a w końcu doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, jak podał portal Wirtualna Polska. “Krążownik “Moskwa” został trafiony dwoma rakietami Neptun, strzegącymi Morza Czarnego. Został poważnie uszkodzony” – podał z kolei szef administracji obwodu odeskiego Maksym Marczenko.
Uszkodzenie “Moskwy” potwierdziła już strona rosyjska, nie wspominając jednak o tym, że jego przyczyną jest atak rakietowy Ukraińców. “W rezultacie pożaru na krążowniku rakietowym “Moskwa” zdetonował pocisk. Okręt doznał poważnych uszkodzeń. Załoga została w pełni ewakuowana. Ustala się przyczyny pożaru” – “Kommiersant” zacytował oświadczenie Ministerstwa Obrony Rosji.
Rosyjska gazeta podkreśla, że ministerstwo nie napisało gdzie znajdował się okręt kiedy doszło nim do pożaru. Jeszcze 10 kwietnia krążownik stał w Sewastopolu na Krymie.
Okręt ten od początku była zaangażowany w działania zbrojne przeciw Ukrainie. Między innymi w zajęcie Wyspy Węży. Rosjanie wzięli tam do niewoli 82 ukraińskich żołnierzy.
wiadomosci.wp.pl/kommersant.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!