Szczątki tysięcy ludzi odkryto na Ukrainie w jednym z największych masowych grobów ofiar czystek Związku Radzieckiego – poinformował w piątek portal The Times.

Jak poinformował w piątek portal The Times, szczątki tysięcy ludzi odkryto na Ukrainie w jednym z największych masowych grobów ofiar czystek Związku Radzieckiego. Ciała od 5000 do 8000 osób znaleziono w 29 grobach w Odessie na południu Ukrainy. Odkryto je podczas prac przed planowaną rozbudową miejskiego lotniska.

Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że „ofiary komunistycznego terroru” zostały zastrzelone przez NKWD, sowiecką tajną policję, pod koniec lat 30. XX wieku.

Ponad 8500 osób w Odessie zostało skazanych na śmierć przez NKWD, w latach 1938-1941. Ich losy decydowały się zwykle na procesach bez prawa do apelacji, którym przewodniczyło trzech urzędników NKWD.

Sergiy Gutsaljuk, szef regionalnego oddziału Narodowego Instytutu Pamięci Ukrainy, powiedział AFP, że ofiary prawdopodobnie zostały zabite przez sowiecką jednostkę tajnej policji pod koniec lat 30. XX wieku. Powiedział jednak, że nie będzie możliwe zidentyfikowanie ofiar, ponieważ jakiekolwiek akta są przechowywane w Rosji.

Ukraiński oddział Radia Swoboda uważa, że w obrębie zbiorowego grobu może być pogrzebanych do ośmiu tysięcy rozstrzelanych mieszkańców Odessy. Poza Ukraińcami mają znajdować się tam też Polacy, Rosjanie, Niemcy czy Mołdawianie.

Ołeksandr Babicz, jeden z badaczy obecnych na miejscu uważa, że prace utrudniają kable elektryczne chaotycznie rozłożone na terenie obiektu. Przypuszcza, że pochówki znajdują się też na terenie mieszczącej się obok jednostki wojskowej.

Zobacz też: Operacja polska NKWD – zapomniane ludobójstwo

“Najpewniej w tym roku zlokalizujemy wszystkie doły śmierci i na tym zatrzymamy prace do następnego roku. Później będziemy decydować, kto będzie zajmować się ponownym pochówkiem. Zazwyczaj na jedną ofiarę potrzebny jest jeden dzień pracy, tam takich ludzi jest około 8 tysięcy. Powierzchnia odeskiego grobu to 4,7 ha, a Bykowni, gdzie już trwają prace od 11 lat, 5,3 ha – mówił Babicz.

“Ciała leżą w 3-5 warstwach. Doły są wielkości 2 na 2,5 m, niektóre są dłuższe. Szczątki zaczynają się gdzieś na głębokości 1,6 m. Zabitych na początku trochę przysypywali ziemią, później zasypywali odpadami” – dodał.

Zobacz też: Białoruski minister i milicjanci uczcili funkcjonariuszy NKWD walczących z Polakami [+FOTO]

Kresy.pl/The Times/Radio Swoboda

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply