Irańczykom, których niemiecka policja podejrzewa o planowanie zamachu terrorystycznego, brakowało tylko jednej substancji.
Niemieccy śledczy zarzucają dwóm Irańczykom przygotowywanie zamachu terrorystycznego o motywie islamistycznym. Zatrzymano ich 8 stycznia br. w miejscowości Castrop-Rauxel w Nadrenii Północnej-Westfalii. Planowali zabicie przy pomocy cyjanku i rycyny „nieokreślonej liczby osób”. Ustalono, że zamach planowali przeprowadzić w noc sylwestrową. W czasie rewizji, którą przeprowadzono pod koniec ubiegłego tygodnia, udało się znaleźć materiały mogące służyć do budowy bomby lub substancji trujących – podał portal Deutsche Welle w poniedziałek.
Podejrzani porozumiewali się za pomocą czatu na Telegramie. Z przechwyconych rozmów na komunikatorze wynikało, że do zrealizowania planu mężczyznom brakowało tylko jednego składnika.
Jeden z Irańczyków poinformował na początku stycznia wspólnika, że udało mu się zdobyć „trochę” brakującej substancji. Informacje stacji ARD wskazują, że bracia nawiązali kontakt z grupą przypisywaną tzw. Państwu Islamskiemu.
Początkowo młodszy z braci, 25-latek, nie był podejrzewany przez niemieckich śledczych. Natrafiono na niego przypadkiem, podczas przeszukania mieszkania jego 32-letniego brata. Młodszy mężczyzna był prawdopodobnie siłą napędową procesu planowania zamachu.
Zobacz także: “Bild” o sylwestrowych zamieszkach w Berlinie: problem imigracji i poprawności politycznej
dw.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!