Niemieckie baterie Patriot pojawią się w Polsce w ciągu kilku najbliższych dni, trwają ostatnie prace związane z ich lokalizacją – oświadczył we wtorek wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Jak podkreślił, będą one wpięte w polski system dowodzenia, polski dowódca będzie decydował o ich użyciu.

Szef MON został zapytany we wtorek w Polskim Radiu 24 o proces ulokowania w Polsce niemieckich Patriotów. “W ciągu kilku najbliższych dni” – odpowiedział na pytanie, kiedy sprzęt trafi do Polski. Podkreślił, że prowadzone są już takie ostatnie prace związane z miejscem ulokowania tego zestawu. “To będzie województwo lubelskie” – przekazał, cytowany przez portal WNP. Zaznaczył, że zostaną one włączone w polski system dowodzenia, a o ich użyciu pędzie decydował polski Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

“Chcę też bardzo mocno podkreślić, że cała ta sprawa doprowadziła do tego, że Patrioty zostały również obiecane Ukrainie. I to jest naszym wielkim zwycięstwem, gdyż to Ukraina jest atakowana przez Rosję, to na Ukrainie giną ludzie – chociażby wczoraj w Dnipro, gdzie zburzony został blok mieszkalny – i to Ukraina potrzebuje takiego wsparcia” – powiedział wicepremier.

Wyraził opinię, że to dzięki polskiej inicjatywie Niemcy zadeklarowali przekazanie Patriotów Ukraińcom.

W poniedziałek agencja DPA podała, że Bundeswehra rozpoczyna relokację systemu Patriot do Polski.

Już w grudniu szef MON Mariusz Błaszczak zadeklarował, że zestawy Patriot z Niemiec będą dowodzone przez polskich dowódców.

Niemcy zaoferowali Polsce przekazanie swoich Patriotów po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku przy granicy z Ukrainą spadł pocisk, prawdopodobnie ukraińskiej obrony powietrznej, zabijając dwie osoby.

Po raz pierwszy propozycja Niemiec padła 20 listopada ub. roku. Polsce zaproponowano systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter. Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował 23 listopada, że zwrócił się do strony niemieckiej, aby proponowane Polsce patrioty zostały przekazane Ukrainie.

Później niemiecka minister obrony stwierdziła, że proponowane Polsce systemu „są częścią zintegrowanej obrony powietrznej NATO, co oznacza, że mają zostać rozmieszczone na terytorium NATO”.

Szef polskiego MON potwierdził w grudniu, że Berlin podjął decyzję ws. rozmieszczenia systemów rakietowych Patriot w Polsce.

Z kolei na początku stycznia rzecznik rządu Niemiec Steffen Hebestreit przekazał, że Patrioty z Niemiec trafią zarówno do Polski, jak i na Ukrainę.

wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply