Produkowane przez wchodzącą w skład PGZ spółkę Dezamet naboje odłamkowo-burzące elaborowane trotylem dla 120 mm samobieżnych moździerzy M120 z modułów ogniowych Rak pozytywnie przeszły badania kwalifikacyjne. Ich zasięg to ponad 10 km.

W piątek poinformowano, że wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka Dezamet pozytywnie przeszła badania kwalifikacyjne 120 mm naboi odłamkowo-burzących elaborowanych trotylem dla samobieżnych moździerzy M120, znajdujących się na wyposażeniu kompanijnych modułów ogniowych RAK.

Konsorcjum ZM Dezamet S.A. oraz Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) realizują umowę z Inspektoratem Uzbrojenia na opracowanie rodziny naboi moździerzowych kal. 120 mm, przeznaczonych dla samobieżnych moździerzy M120. Są one głównym środkiem rażenia artyleryjskich kompanijnych modułów ogniowych RAK, których producentem jest Konsorcjum Huty Stalowa Wola S.A., innej spółki z Grupy PGZ.

 

Opracowywany przez Dezamet i WITU sys­tem amu­ni­cji kali­bru 120 mm składa się z następujących typów: odłamkowo-burzą­cej (HE), dymnej (SMK) oraz oświetlającej (ILL). Ta pierwsza ma być dostępna w dwóch wariantach: elaborowanej trotylem oraz małowrażliwą mieszanką K-43. W przypadku SMK i ILL proces badań zakładowych ma rozpocząć się w drugiej połowie b.r.

Portal Defence24.pl dowiedział się w PGZ, że donośność nowej amunicji, która właśnie przeszła testy, “przekracza 10 km”, zaś dokładność ognia mierzona przez kołowy błąd trafienia przewyższa wymogi postawione przez Zamawiającego.

Ponadto, Dezamet zmodernizował partię znajdujących się na stanie Sił Zbrojnych RP 120 mm naboi moździerzowych odłamkowo-burzących OF-843B do standardu M. Dzięki temu mogą być bezpiecznie używane przez „Raki”.

Cytowany w oficjalnym komunikacie PGZ prezes Zarządu Grupy, Andrzej Kensbok zaznaczał, że samobieżny moździerz RAK to jeden z najlepszych i najbardziej znanych produktów spółki.

„To sprzęt sprawdzony, szybkostrzelny i mobilny. Komplementarna amunicja z Dezametu pozwoli na zwiększenie możliwości używających jej pododdziałów. To nowoczesne rozwiązanie i niewątpliwy przykład, że inwestycje w krajowy przemysł zbrojeniowy przynoszą wymierne korzyści zarówno dla gospodarki, jak i dla bezpieczeństwa kraju” – powiedział Kensbok.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Z kolei prezes Zarządu ZM Dezamet S.A. Tomasz Wawrzkowicz zapewniał, że nowe, dedykowane dla moździerzy M120 naboje, „przełożą się na wymierne zwiększenie potencjału kompanijnych modułów ogniowych RAK, gwarantując wysoką siłę oraz zasięg ognia, przy zachowaniu imponującej celności”. Dodał też, że „przejście procesu badań kwalifikacyjnych otwiera przed amunicją odłamkowo-burzącą drogę do wejścia na wyposażenie SZ RP”.

Portal „Dziennik Zbrojny” przypomina, że w skład jednego Kompanijnego Modułu Ogniowego (KMO) RAK wchodzi: 8 samobieżnych moździerzy M120K na podwoziu Rosomaka, 4 Artyleryjskie Wozy Dowodzenia (AWD), Artyleryjski Wóz Remontu Uzbrojenia (AWRU), 3 Artyleryjskie Wozy Amunicyjne (AWA) oraz 2 Artyleryjskie Wozy Rozpoznania (AWR). Obecnie polska armia dysponuje ośmioma KMO, a kolejne 7 elementy zostało zamówionych przez Inspektorat Uzbrojenia w październiku 2019 r. i w maju tego roku, głównie dla pod­od­dzia­łów 18. Dywizji Zmechanizowanej. Obecnie Wojsko Polskie posiada 8 modułów ogniowych RAK, czyli łącznie 64 moździerze. Po realizacji wspomnianych zamówień ich liczba zwiększy się do ponad 120 sztuk.

Zamówienie zrealizowane ma zostać w latach 2020-2026, a jego ogólna wartość określona została na 680 mln zł (553 mln zł netto). Pięć kompanijnych modułów ogniowych (KMO), po 8 „Raków” każdy (czyli w sumie 40 moździerzy i 20 artyleryjskich wozów dowodzenia), mają trafić do „Żelaznej Dywizji” czyli 18. Dywizji Zmechanizowanej im. gen. broni Tadeusza Buka, której zadaniem jest obrona ściany wschodniej, a przede wszystkim do nowo sformowanej 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej im. gen. dyw. Franciszka Kleeberga, wchodzącej w skład tej dywizji.

Czytaj więcej: Nowe zamówienia dla polskiej zbrojeniówki. Raki, Groty i hełmy trafią do wojska

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Docelowo, moduły ogniowe moździerzy Rak mają być wyposażone w Artyleryjskie Wozy Rozpoznawcze (AWR), na podwoziu KTO Rosomak. Trwające obecnie prace rozwojowe mają zakończyć się jeszcze w tym roku.

Dziennikzbrojny.pl / defence24.pl /

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply