W piątek szef MON Mariusz Błaszczak podpisał kontrakt na samobieżne moździerze Rak i umundurowanie dla Wojska Polskiego. Przy okazji poinformował o zatwierdzeniu przez jego resort dokumentów dotyczących zakupu okrętu ratowniczego Ratownik.
W piątek 22 maja w Giżycku, na terenie 15. Brygady Zmechanizowanej, szef MON uczestniczył w podpisaniu umowy na dostawę 40 egz. 120 mm samobieżnych moździerzy kołowych RAK oraz 20 egz. artyleryjskich wozów dowodzenia. Dostawy sprzętu, w latach 2022-2024, zapewni konsorcjum Huta Stalowa Wola S.A. i ROSOMAK S.A. Łączna wartość umowy na zakup moździerzy Rak wynosi 703,1 mln zł. W trakcie wizyty ministra podpisana została także umowa z firmą MASKPOL S.A. na dostawę blisko 440 tys. kompletów mundurów polowych. O planowanych zakupach informowaliśmy na początku maja.
Ponad to, jak poinformował minister Błaszczak, po rozmowach z Andrzejem Dudą zatwierdzono nową dokumentację dotyczącą zakupu okrętu ratowniczego Ratownik. MON nie ujawnia szczegółów, ale należy spodziewać się, iż decyzja ministra otworzy drogę dla Inspektoratu Uzbrojenia do rozpoczęcia postępowania w sprawie pozyskania okrętu, a następnie – po jego finalizacji – złożenie zamówienia w przemyśle stoczniowym.
Minister @mblaszczak: rozmawiałem z @prezydentpl o #MarynarkaWojenna i jej wzmocnieniu. Zatwierdziłem dokumenty o zamówieniu okrętu #Ratownik.
— Ministerstwo Obrony Narodowej ?? (@MON_GOV_PL) May 22, 2020
Jak informowaliśmy, pod koniec kwietnia Inspektorat Uzbrojenia poinformował o odstąpieniu od umowy na zaprojektowanie i budowę okrętu ratowniczego „Ratownik”. Kontrakt zawarty w 2017 r. z konsorcjum firm Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), Stocznia Remontowa NAUTA S.A., Stocznia Wojenna PGZ Sp. z o.o. oraz OBR CTM S.A. został zerwany przez wydłużający się czas realizacji i wzrost kosztów umowy.
Kontrakt opiewał 755 mln złotych i zakładał wybudowanie prototypu „Ratownika” do końca listopada 2022 r.
CZYTAJ TAKŻE: MON kupuje systemy Javelin bez przetargu, choć ma inne opcje
W związku z przedłużającym się procesem realizacji i zadeklarowanym przez Wykonawcę wzrostem kosztów umowy na zaprojektowanie i budowę okrętu ratowniczego Ratownik Inspektorat Uzbrojenia odstąpił od realizacji kontraktu – poinformował wtedy rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia mjr Krzysztof Płatek.
Przedstawiona przez realizujące zamówienie konsorcjum, złożone z Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. oraz PGZ Stoczni Wojennej Sp. z o.o., Stoczni Remontowej „Nauta” S.A. i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej S.A., propozycja aneksu w zakresie zmiany terminu oraz wartości umowy ze względów formalno-prawnych nie mogły zostać zaakceptowane – przekazał mjr Płatek.
„Ratownik” miał służyć do zabezpieczenia ratowniczego działalności szkoleniowej i operacyjnej sił nawodnych, podwodnych i lotniczych. Planowano wykorzystanie okrętu m.in. do udzielania pomocy załodze uszkodzonego okrętu podwodnego, prowadzenia podwodnych prac awaryjno – ratowniczych czy poszukiwania i wydobywania zatopionej techniki wojskowej. Jego parametry to 95 m długości, 18,8 m szerokości maksymalnej, 5 m zanurzenia, 16 w prędkości maksymalnej i ok. 6 tys. ton wyporności.
Miał być wyposażony w: kompleks nurkowy do prowadzenia prac na dużych głębokościach (nurkowania saturowane) oraz leczniczej dekompresji uratowanych członków załóg okrętów podwodnych; system obserwacji podwodnej; bezzałogowe pojazdy podwodne; urządzenie dźwigowe o dużej nośności i operacyjności; systemy gaśnicze do zwalczania pożarów; systemy dezaktywacji i dezynfekcji; lądowisko dla śmigłowców; kompleks medyczny.
Kresy.pl / wnp.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!