Niemcy wyłączą w piątek trzy z ostatnich sześciu elektrowni jądrowych, co jest kolejnym krokiem w kierunku zakończenia wycofywania się z energetyki jądrowej, poinformowała w czwartek agencja prasowa Reutera.

Jak poinformowała w czwartek agencja prasowa Reutera, Niemcy wyłączą w piątek trzy z ostatnich sześciu elektrowni jądrowych, co jest kolejnym krokiem w kierunku zakończenia wycofywania się z energetyki jądrowej.

Po katastrofie japońskiego reaktora Fukuszima w 2011 roku, kiedy trzęsienie ziemi i tsunami zniszczyły nadbrzeżną elektrownię, niemiecki rząd zdecydował o przyspieszeniu wycofywania się z energii jądrowej.

Reaktory Brokdorf, Grohnde i Gundremmingen C, zostaną zamknięte w piątek po trzech i pół dekadzie eksploatacji. Trzy ostatnie elektrownie jądrowe – Isar 2, Emsland i Neckarwestheim II – zostaną wyłączone do końca 2022 roku.

Jak wynika ze wstępnych danych, sześć elektrowni jądrowych przyczyniło się do około 12% produkcji energii elektrycznej w Niemczech w 2021 r. Udział energii odnawialnej wyniósł prawie 41%, przy czym węgiel wytwarzał niecałe 28%, a gaz około 15%. Nowy rząd, który planuje zintensyfikować działania na rzecz ochrony klimatu, w umowie koalicyjnej opowiedział się za wycofywaniem się z energetyki jądrowej.

Jak pisaliśmy, w ubiegły wtorek niemiecki operator systemu przesyłowego Gascade poinformował o rozpoczęciu rewersowego pompowania gazu do Polski. Stało się tak po tym, gdy Gazprom nie złożył wniosku o zarezerwowanie mocy przesyłowych w rurociągu „Jamał”. Spowodowało to, że we wtorek rano fizyczny przepływ gazu przez Jamał w kierunku zachodnim został całkowicie wstrzymany. W środę rano 22 grudnia sytuacja była analogiczna.

Czytaj także: Ceny gazu w Europie biją kolejne rekordy

Przypomnijmy, że w sobotę 18 grudnia doszło do radykalnego obniżenia ilości gazu przesyłanego przez Rosjan do Europy przy pomocy rurociągu „Jamał”. Co ciekawe doszło to tego po tym, gdy rosyjski gigant gazowy Gazprom zarezerwował w ostatniej chwili przepustowość gazociągu, aby w nadchodzących dniach przesyłać dodatkowy gaz do Niemiec przez Polskę. Po informacji o tym europejskie ceny referencyjne gazu ziemnego spadły w ubiegły piątek o 15 proc. Obniżenie transportu gazu przez „Jamał” może mieć również związek z rozpoczęciem napełniania kolejnej nitki gazociągi Nord Stream.

Jochen Homann, prezes Bundesnetzagentur (BNetzA) czyli niemieckiego regulatora energetycznego powiedział dwa tygodnie temu, że w pierwszej połowie 2022 roku nie zapadną żadne decyzje w sprawie certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. BNetzA przekazał, że spółka operacyjna Nord Stream 2 rozpoczęła proces zakładania spółki zależnej w Niemczech, zgodnie z wymogami niemieckiego prawa. Do czasu utworzenia tej spółki w zeszłym miesiącu wstrzymano proces certyfikacji gazociągu – pierwotnie do 8 stycznia.

Kresy.pl/Reuter

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply