Niemieccy przedsiębiorcy, którzy działają w Rosji i innych krajach wschodniej Europy apelują o wyznaczenie konkretnych terminów zniesienia obowiązku wizowego pomiędzy UE a jej wschodnimi sąsiadami. Impulsów w tej sprawie oczekują od polskiej prezydencji w UE.

„Najpóźniej do 2018 roku, gdy w Rosji odbędą się mistrzostwa świata w piłce nożnej, pomiędzy UE a Rosją i innymi wschodnioeuropejskimi państwami, jak Ukraina, Mołdawia albo Białoruś, ruch bezwizowy powinien stać się rzeczywistością” – powiedział w piątek dziennikarzom w Berlinie prezes koncernu Metro, Eckhard Cordes, który przewodniczy Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki, zrzeszającej 170 dużych i średnich przedsiębiorstw.

„Polska przejęła właśnie półroczne przewodnictwo w Radzie UE. Być może z tej strony popłyną pozytywne impulsy” – dodał.

Jak wynika z przeprowadzonej przez Komisję Wschodnią ankiety, 20 procent firm twierdzi, że z powodu skomplikowanych procedur wizowych poniosły straty, a ponad połowa oceniła, że byłaby gotowa więcej inwestować w Rosji oraz pozostałych państwach regionów, gdyby nie istniał obowiązek wizowy. „Ogólne koszty istnienia obowiązku wizowego, ponoszone przez europejską gospodarkę można oszacować na kilkaset milionów euro rocznie” – powiedział Cordes.

„W dobie biometrycznych paszportów obowiązek wizowy nie jest zgodny z duchem czasu. Jego zniesienie byłoby programem pobudzenia koniunktury, który obniży koszty, ograniczy bariery inwestycyjne i z roku na rok przyniesie większe zyski” – ocenił. Liberalizacja przepisów wizowych pomogłaby też złagodzić problem braku fachowej siły roboczej, na który coraz bardziej skarżą się niemieccy przedsiębiorcy – dodał.

Zdaniem Cordesa okazją do „przetestowania” ruchu bezwizowego pomiędzy UE a Ukrainą mogą być przyszłoroczne piłkarskie mistrzostwa Europy, które kraj ten organizuje wspólnie z Polską.

Obszarem zainteresowania Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki jest 21 państw wschodniej i południowo-wschodniej Europy – głównie spoza UE z wyjątkiem Bułgarii i Rumunii – oraz Azji Środkowej. Według Cordesa w 2010 roku wartość wymiany handlowej Niemiec z tymi krajami wyniosła 119 mld euro, a w 2011 roku osiągnie ona rekordowy poziom.

Kurier Wileński/PAP/Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jumanyga
    jumanyga :

    Tylko czy w naszym interesie jest żeby oni mogli łatwiej inwestować w Rosji? Po drugie, niech Ci przedsiębiorcy inwestują u siebie i dadzą pracę niemcom bo Ci ze wschodu uciekają na zachód a ci z zachodu na dalszy zachód 😛

  2. henski
    henski :

    No patrzajcie, pono Niemcy słyną z realizmu, a lokują swoje byznesy tam gdzie wizy im je rujnują. Ale koniecznie chcą wyjść na swoje, nie bacząc co w tej sprawie mają do powiedzenia tacy np. Holendrzy, Duńczycy, czy Norwegowie, którzy już teraz się odgradzają.