O decyzji poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Stoltenberg zastrzegł jednocześnie, że decyzja ta nie będzie oznaczała zaangażowania w walkę. Jak podkreślił, ruch ten jest “wyraźnym sygnałem jedności w walce z terroryzmem”. NATO miało dotąd status obserwatora międzynarodowej koalicji do walki z IS w Syrii i Iraku. Zapowiedziano, że Sojusz ma m.in. zintensyfikować loty w ramach Lotniczego Systemu Ostrzegania i Kontroli (AWACS) w tureckiej przestrzeni powietrznej, w ramach których monitorowana jest aktywność w Syrii i Iraku.
Jednak w środę Stoltenberg zastrzegł, że nie było wniosku w sprawie udziału NATO w operacjach bojowych, w związku z czym podczas dzisiejszego szczytu kwestia ta nie będzie dyskutowana. Jak przekonywał, w dłuższej perspektywie lepszym rozwiązaniem jest szkolenie lokalnych sił, tak jak to ma miejsce w Afganistanie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tillerson: Trump będzie “twardy” w rozmowach z sojusznikami z NATO
Kresy.pl / RMF24
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!