Mały ruch graniczny to dobry krok, w stronę pojednania i współpracy na całym obszarze Europy Wschodniej – tak mówił w Kuźnicy na Podlasiu wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski Na tamtejszym polsko-białoruskim przejściu podpisał umowę o małym ruchu granicznym z Białorusią.
Jeszcze nie w wakacje, ale być może już jesienią mieszkańcy przygranicznych miejscowości Polski i Białorusi będą mogli odwiedzać się bez wiz. Na drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy wykonujący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podpisał ustawę o małym ruchu granicznym między Polską a Białorusią.
Oznacza to, że po polskiej stronie zostały dopełnione wszystkie wymogi, aby ustawa o małym ruchu granicznym mogła wejść w życie. Teraz musi ją ratyfikować strona białoruska.
Mały ruch graniczny z Białorusią obejmować będzie 93 gminy i miasta województw lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego.
Będzie dotyczył 590 tysięcy mieszkańców, między innymi Augustowa, Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Sokółki, Siemiatycz i Białej Podlaskiej. Po stronie białoruskiej – ponad miliona. mieszkańców, między innnymi Brześcia i Grodna.
Przekraczanie granicy będzie się odbywało bez wiz, ale na podstawie zezwolenia. Wydawać je będą: obywatelom Białorusi – konsulaty polskie w Brześciu i Grodnie, a obywatelom polskim – konsulaty białoruskie w Białymstoku i Białej Podlaskiej. Zezwolenia będą mogli otrzymywać mieszkańcy strefy przygranicznej, którzy udokumentują, że mieszkają w tej strefie nie krócej niż 3 lata.
Szacuje się, że zainteresowanych uzyskaniem zezwoleń będzie corocznie około stu tysięcy mieszkańców po każdej stronie granicy.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!