Polski Słownik Biograficzny, t. 3, Kraków 1937, s. 222.
Celiński Adam (1809—1837), urodził się niedaleko Włodawy w pow. wiłkomierskim; ojciec jego był właścicielem małej wioski. Nauki pobierał w Brześciu n. B., następnie w Krzemieńcu, gdzie był uczniem J. Korzeniowskiego. W r. 1829 przyjechał do Warszawy i zapisał się na Uniwersytet. Po wybuchu powstania zaciągnął się do gwardii honorowej, potem do legii litewsko-wołyńskiej, wreszcie do 4. p. p. Po upadku powstania przeszedł do Galicji, był jakiś czas w Krakowie, następnie we Lwowie, gdzie prowadził życie lekkomyślne. Z początkiem 1833 r. wyjechał na emigrację, najpierw do Szwajcarii, następnie do Paryża. Nałóg karciarstwa zepchnął go na dno nędzy i poniżenia. Pod koniec r. 1834 zetknął się z B. Jańskim, który go podniósł, obudziwszy w nim dążność do odrodzenia moralnego. Odtąd C. zaczął nowe życie i stał się jednym z najżarliwszych apostołów tego odrodzenia na emigracji. Obchodził (dla niedostatku piechotą) rozrzucone po Francji »zakłady« emigrantów polskich, oddziaływał żywym słowem i odezwami. Planował założenie jakiegoś »zakonu rycerskiego«; była to myśl ta sama, którą zrealizował niebawem B. Jański, zakładając (z pocz. r. 1836) swój »domek«, skąd wyszli pierwsi zmartwychwstańcy. W pielgrzymce apostolskiej przeszedł C. zakłady w Orleans, Agen, Bordeaux, w Tuluzie, osiadł wreszcie w Lunel w Prowancji, gdzie prowadził szkółkę polską. Od dawna chory na płuca, wyjechał dla leczenia się do Montpellier i tu zmarł 8 XII 1837 w 28 roku życia.
Uzdolniony literacko, był C. współpracownikiem (w r. 1834) »Kroniki Emigracji Polskiej«, najpełniej atoli wypowiedział się jako poeta. Uprawiał on poezję widać wcześnie, skoro Zaleski już w styczniu 1834 r. zapisał pogłoskę: »młody poeta C. drukuje u Pinarda swoje pisma« (»Kor.« I 58). Nie wydał ich jednakże ani wtedy ani później; utwory jego uległy rozproszeniu. Zgromadził je J. B. Zaleski i w r. 1850 nakłonił J. Koźmiana do ich wydania, sam też napisał obszerną. przedmowę (»Kor.« U 153—66), ale i tym razem do wydania nie doszło. Drobna zaledwie część utworów ukazała się w druku: (w »Pokłosiu« 1854 i 1855, w »Pielgrzymie« E. Ziemięckiej), większość została w rękopisie i kryje się zapewne w zbiorach po ks. J. Koźmianie, znana tylko z omówień. Na poezję jego składają się utwory religijne (Hymny) i patriotyczne. Wiersze patriotyczne osnute są już to na wspomnieniach z powstania listopadowego, już też na wątkach historycznych Kościuszki i Napoleona. Najobszerniejszy poemat, Śpiew łabędzia (w 3 częściach), przez splecenie wątków autobiograficznych i wizyjno-patriotycznych przypomina nieco »Wacława« Stef. Garczyńskiego a przez wplecione tam pierwiastki wieszcze jest poniekąd jakby antycypacją artystyczną »Przedświtu« Krasińskiego. W ogóle pierwiastek wieszczy odgrywa w poezji C-go znaczną rolę. Podniety twórcze brał poeta od Byrona i Mickiewicza, a zbieżność z drogami późniejszej poezji Krasińskiego dostrzegali współcześni. »Rzeźbi coś—pisał o C-im Zaleski — o przyszłości na wzór ks. Marka. Co najwięcej zadziwia i niepokoi w (jego) wieszczbach, to spowinowacenie się w duchu z Towiańskim i z autorem (»Przedświtu«, o których wiemy, że ani wieści, ani słuchu nie było za jego żywota« Odszukanie i wydanie utworów przedwcześnie zmarłego poety jest jeszcze postulatem niespełnionym. Notatkę biograficzna napisał B. Jański, umieścił ją Zaleski w swej przedmowie (Koresp., II 160 n.); zob. ponadto [Morawska K. i Koźmian S.], Z bliska i zdaleka, P. 1881, 307—18; Smolikowski P. ks., Historia zgrom. Zmartwychwstania Pańskiego, (1925), I 31 n.; Krechowiecki A., Prawdy i bajki, W. 1911, 26 n., 72—86.
Stanisław Pigoń
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!