Obywatele Kuby zostali na Białorusi oszukani złudną wizją przedostania się do UE – poinformował niezależny kubański serwis CiberCuba. Podkreślono, że imigranci skarżyli się na brutalne traktowanie przez białoruskie władze. “Pewnego dnia musieliśmy przejść przez granicę, uciekając przed ciosami zadawanymi nam przez białoruską milicję. Funkcjonariusze polskiej policji pomogli nam uciec (…) otwierając w ogrodzeniu granicznym dziurę, przez którą przeszliśmy na ich stronę” – poinformował jeden z imigrantów. Imigrant zaznacza, że ostatecznie polska policja przetransportowała ich w inne, bezpieczne miejsce na granicy. Następnie skierowano ich z powrotem na Białoruś.

Portal CiberCuba poinformował, że siedmiu przebywających przy granicy Białorusi z Polską kubańskich migrantów zapłaciło przemytnikom po 3 tys. dolarów, by prowadzącym przez Rosję szlakiem dostać się do UE – podał PAP we wtorek. Imigranci mieli być po drodze bici przez białoruskie służby.

Siedmiu koczujących przy polskiej granicy Kubańczyków, trafiło tam przez Rosję. Medium zwraca uwagę, że co roku 25 tys. Kubańczyków dociera do tego kraju. Nie posiadają wiz, a jedynie prawo do trzymiesięcznego pobytu.

Medium cytuje imigranta Yailana Lopeza. Relacjonuje on, że białoruskie służby dowiozły ich do granicy z Polską i Litwą ciężarówką, nakazały następnie “nie wracać na Białoruś”.

“Pewnego dnia musieliśmy przejść przez granicę, uciekając przed ciosami zadawanymi nam przez białoruską milicję. Funkcjonariusze polskiej policji pomogli nam uciec (…) otwierając w ogrodzeniu granicznym dziurę, przez którą przeszliśmy na ich stronę” – poinformował jeden z imigrantów.

Imigrant zaznacza, że ostatecznie polska policja przetransportowała ich w inne, bezpieczne miejsce na granicy. Następnie skierowano ich z powrotem na Białoruś. Po pewnym czasie zostali oni jednak zatrzymani przez białoruską milicję, która uniemożliwiła im powrót do Mińska.

Kryzys na polsko-białoruskiej granicy jest stymulowany przez białoruskie władze.

Straż Graniczna poinformowała we wtorek, że na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Czeremsze 30-osobowe grupy dwukrotnie forsowały granicę przy wsparciu białoruskich służb.

Informowaliśmy, że 6 grudnia na stronie internetowej Europejskiego Trybunału Praw Człowieka pojawiła się informacja o środkach tymczasowych jakie Polska ma stosować wobec migrantów z Białorusi.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Stanisław Żaryn poinformował w poniedziałek na Twitterze o proteście imigrantów w obozie na Białorusi. “Reżim Aleksandra Łukaszenki jest wciąż zainteresowany destabilizowaniem Polski” – napisał.

Wcześniej podawaliśmy, że w intrenecie pojawiły się propagandowe nagrania z udziałem dzieci nielegalnych imigrantów. Na nagraniu, widać dzieci z rysunkami. Jeden z rysunków przedstawia martwego Świętego Mikołaja.

Jak informowaliśmy, w niedzielę odnotowano 35 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Straż Graniczna wydała 8 postanowień o opuszczeniu terytorium RP. “Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Narewce, funkcjonariusze białoruskich służb rzucali z samochodu petardy hukowe” – podała SG na Twitterze.

W niedzielę na odcinku ochranianym przez PSG w Dubiczach Cerkiewnych grupa 30 os. szturmowała granicę.

W piątek służby Białorusi kilkukrotnie uszkadzały concertinę na odcinkach granicy ochranianych przez placówki SG w Michałowie i w Czeremsze. Podczas jej naprawiania służby Polski były oślepiane laserami.

W czwartek wieczorem na granicy polsko-białoruskiej doszło do kolejnego incydentu. Zdarzenie miało miejsce pomiędzy Opaką i Wólką Terechowską, w gminie Czeremcha na Podlasiu. Białoruscy funkcjonariusze ponownie wspomagali tam migrantów, próbujących nielegalnie sforsować polską granicę. Interweniujący polscy policjanci, strażnicy graniczni i żołnierze byli oślepiani przez Białorusinów światłem stroboskopowym i laserami.

Jak poinformowała w piątek rano Straż Graniczna, w czwartek 2 grudnia br. odnotowano 46 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wobec 9 osób wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Zaznaczono też, że siłowe próby przekroczenia granicy miały miejsce na odcinkach ochranianych przez placówki SG Narewce oraz w Czeremsze. Informacja ta dotyczy również incydentu, o którym informowała policja.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Z kolei o sytuacji w rejonie Narewki informowaliśmy jeszcze w czwartek. Według SG, w czwartek rano kolejna grupa nielegalnych imigrantów siłowo forsowała granicę. W stronę patroli polskich służb rzucane były kamienie, kawałki drzewa, gałęzie oraz metalowe rurki. Nikomu nie udało się sforsować granicy. Podobne próby miały miejsce przez cały tydzień. W czasie jednego z incydentów polscy funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami przez Białorusinów.

W ubiegłą środę Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w okolicach Terespola ostrzelane zostały maszty oświetleniowe ustawione przez żołnierzy Wojska Polskiego na granicy z Białorusią. Reflektory zostały zniszczone w wyniku strzałów z broni pneumatycznej. Ostrzału dokonano z terenu Białorusi.

Zobacz także: Imigrantka z Iraku zmarła w szpitalu w Hajnówce

pap / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply