Wojskowe władze Mali podjęły kolejny krok o wyraźnie antyfrancuskim charakterze. Relacje z dawnym kolonizatorem pogarszają się od miesięcy.

Władze afrykańskiego państwa ogłosiły w poniedziałek wieczorem, że zakażą działalności wszystkich organizacji pozarządowych finansowanych lub wspieranych przez Francję, w tym działających na polu humanitarnym, podał portal Africanews.com.

Premier tymczasowy pułkownik Abdoulaye Maiga w oświadczeniu zamieszczonym na portalach społecznościowych stwierdził, że decyzja jest odpowiedzią na niedawne ogłoszenie przez Francję zawieszenia oficjalnej pomocy rozwojowej dla Mali.

Tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Francji, które uzasadniło zablokowanie pomocy rozwojowej relacjami jakie wojskowe władze Mali nawiązały z Rosjanami, twierdził, że podstawowa pomoc humanitarna ze strony francuskich organizacji pozarządowych została utrzymana.

Pułkownik Maiga potępił w swoim oświadczeniu „fantastyczne zarzuty” i „podstęp mający na celu oszukanie i manipulację krajową i międzynarodową opinią publiczną w celu destabilizacji i izolacji Mali”.

„W rezultacie rząd przejściowy postanowił ze skutkiem natychmiastowym zakazać wszelkiej działalności prowadzonej przez organizacje pozarządowe funkcjonujące w Mali przy wsparciu finansowym lub przy wsparciu materialnym lub technicznym Francji, w tym w dziedzinie pomocy humanitarnej” – można przeczytać w oświadczeniu.

Grupa organizacji pozarządowych, w tym CCFD Terre-Solidaire, Handicap International, Médecins du Monde i Oxfam, wyraziła zaniepokojenie zawieszeniem pomocy przez Francję. W liście do prezydenta Francji Emmanuela Macrona stwierdziły one, że brak francuskiego finansowania doprowadzi do „zaprzestania niezbędnych, wręcz żywotnych działań […] na rzecz ludności w sytuacji wielkiej kruchości lub ubóstwa”.

Według organizacji wsparcia potrzebuje 7,5 mln Malijczyków czyli około 35 proc. mieszkańców afrykańskiego państwa.

Mali jest jednym z najbiedniejszych państw świata. Położone na obszarach pustynnych i sawannowych, nie mające dostępu do morza państwo zamieszkane jest przez bardzo zróżnicowaną etniczne ludność – od ludności berberyjskiej (tuareskiej) i arabskiej po różne plemiona murzyńskie stanowiące większość mieszkańców.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Państwo zmaga się z ekstremistami islamskimi operującymi na terenach pustynnych oraz niepodległościowym ruchem Tuaregów. To właśnie rebelia w 2013 r., po której nastąpiła ekspansja ruchów dżihadystycznych wywołała militarną odpowiedź Paryż, który od tego czasu prowadził w Sahelu nieustanne działania zbrojne. Podkreślić trzeba, że z 53 francuskich żołnierzy jacy polegli w czasie dziewięciu lat tych działań, 48 zginęło właśnie w Mali.

W ciągu poprzednich kilkunastu miesięcy w Mali doszło do dwóch zamachów stanu. Narastające spory na linii Paryż-Bamako malijscy wojskowi zaczęli równoważyć wsparciem Rosji. W listopadzie zeszłego roku Rosja przekazała władzom Mali cztery śmigłowce Mi-171. Jeszcze we wrześniu szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przyznał, że władze Mali zwracały się do rosyjskich najemników z grupy Wagnera. O obecności rosyjskich najemników w afrykańskim państwie krytycznie wypowiedzieli się przedstawiciele władz szeregu państw zachodnich.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Francja wycofała swoich żołnierzy z tego kraju. Podobnie uczyniło Wybrzeże Kości Słoniowej i Niemcy, które od lat uczestniczą w misji pokojowej ONZ w MALI – MINUSMA.

africanews.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply