Gazeta podała informację powołując się na dwa wojskowe źródła, jednak nie podała szczegółów dotyczących operacji wojskowych w Jemenie, w które zaangażowani są francuscy żołnierze.
Kierowana przez Arabię Saudyjską koalicja w tym tygodniu zaczęła ofensywę mającą na celu zajęcie kontrolowanego przez rebeliantów portu Al-Hudajda w zachodnim Jemenie. W sobotę “The Guardian” poinformował, że w walkach o to miasto śmierć poniosło do tej pory ok. 280 osób.
W piątek francuskie ministerstwo obrony oświadczyło, że Francja bada możliwość przeprowadzenia operacji trałowania min, aby zapewnić dostęp do portu Al-Hudajdy, kiedy koalicja arabska skończy swoje działania wojskowe. Resort podkreślił, że na tym etapie Francja nie prowadziła operacji wojskowych w zachodnim Jemenie i nie stanowi części koalicji.
ZOBACZ TAKŻE: Saudyjczycy zabili przywódcę Jemenu z ramienia szyitów
Zdaniem agencji Reutera, bitwa o Al-Hudajdę będzie prawdopodobnie największą w czasie trzyletnich walk pomiędzy koalicją państw arabskich a rebeliantami z Huti, popieranymi przez Iran. Teheran zaprzecza, jakoby miał dozbrajać rebeliantów. Huti kontrolują Sanę, a także duże tereny na północy i zachodzie kraju.
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy społeczna rewolta zakończyła wieloletnie dyktatorskie rządy prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt zaostrzył się po interwencji Arabii Saudyjskiej i jej sojuszników.
Kresy.pl / dziennik.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!