Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził, że Polska jest czołowym krajem walczącym z pomnikami żołnierzy radzieckich, poległych w latach II wojny światowej. Zaznaczył, że Rosja temu przeciwdziała, „czyniąc niezbędne kroki (…) w ramach właściwych struktur międzynarodowych.” Polskie MSZ określiło tę wypowiedź jako „niefortunną i nieuprawnioną.”

„Niewątpliwie wywołuje szczególne zaniepokojenie rozpętana w kilku państwach europejskich walka z pomnikami radzieckich obywateli, poległych w walce z nazizmem. Liderem tego wyścigu została Polska, gdzie w ciągu roku sprofanowano lub bezprawnie zdemontowano 30 pomników, symbolizujących nie tylko misję wyzwoleńczą Armii Czerwonej, ale także radziecko-polskie braterstwo broni”– powiedział Ławrow podczas posiedzenia komitetu organizacyjnego obchodów 71. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

Szef rosyjskiej dyplomacji zaznaczył, że polski IPN „próbuje obecnie forsować decyzje, które będą oznaczać usunięcie wszystkich pomników niezwiązanych z miejscami pochówku”.Zaznaczył, że rosyjskie MSZ podejmuje „niezbędne kroki – tak na płaszczyźnie dwustronnej, jak i w ramach właściwych struktur międzynarodowych – dla przeciwdziałania tej nieakceptowalnej polityce”.

Polskie ministerstwo spraw zagranicznych ostro zareagowało na słowa Ławrowa uznając, że jego wypowiedź jest “niefortunna i nieuprawniona.”Według komunikatu opublikowanego na stronie ministerstwa, powiela ona nierzetelny przekaz dotyczący tego zagadnienia i opiera się na wypaczeniu zapisów obowiązujących porozumień polsko-rosyjskich.

Polska ambasador w Moskwie, Katarzyna Pełczyńska- Nałęcz spotkała się z wiceszefem rosyjskiej dyplomacji Władimirem Titowem. Powtórzyła na nim stanowisko Polski, wynikające z umowy z 1994 r., dot. rosyjskich i radzieckich cmentarzy i miejsc pamięci. Poruszyła również temat wystawienia na sprzedaż terenu, przez który miałaby prowadzić droga dojazdowa do mającego powstać pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Zaprezentowała także polskie działania na rzecz aktywizacji instytucji dialogu i współpracy polsko-rosyjskiej.

PAP / msz.gov.pl / rmf24.pl / Kresy.pl

11 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Wiele pożytku z PiSu nie będzie, dlatego mam nadzieję, że chociaż te sowieckie maszkary wywalą. Jak by to zrobili to nawet można by im złagodzić wyroki za zdradę, kiedy już Polacy zdobędą większość w parlamencie i stworzą pierwszy Polski rząd.

  2. cyna
    cyna :

    Haha prawdziwe braterstwo broni, Polskie jednostki zostały utworzone z więźniów uprzednio wywiezionych w głąb rosji. Ludzie ci nie mieli innego wyboru jak śmierć z głodu i wycieńczenia lub wstąpienie do armii radzieckiej. A wyzwoleńczą misję rosjan można ocenić choćby pod kątem spokojnego oczekiwania pod Warszawą aż niemcy zrobią porządek z powstańcami i zniszczą całą Stolicę, działo się to na wyraźny rozkaz Stalina a jednostki polskie zostały ostrzeżone że próba przedostania się do oblężonej Warszawy będzie traktowana jak dezercja.

  3. kbog
    kbog :

    Komentarze pełne przemądrzałych autorów. Nie zmienia to jednak faktu, że od Niemców uwolnili nas Rosjanie a nie Jankesi, którzy jeszcze trochę i nie zdążyliby z otworzeniem drugiego frontu. Żołnierzy sowieckich nikt nie pytał o poglądy polityczne. Po prostu szli walczyć z wrogiem i wielu z nich straciło u nas życie. Gdyby nie oni to większość naszych głośnych krzykaczy czyściłoby Niemcom buty.
    Powstania Warszawskiego radziłbym lepiej nie ruszać . Chwała zwykłym żołnierzom ale sąd wojenny dla dowództwa za skazanie na śmierć tysięcy powstańców i zwykłych mieszkańców.