Marszałek Sejmu Marek Kuchciński podczas swojej wizyty w Wilnie podkreślał znaczenie pogłębiania relacji polsko-litewskich. Uznał zarazem prawa i interesy Polaków z Litwy za mniej ważne, niż strategiczna współpraca z Litwą w dziedzinie bezpieczeństwa.

W środę Marszałek Sejmu Marek Kuchciński złożył jednodniową wizytę na Litwie. Towarzyszyła mu delegacja parlamentarzystów, m.in. poseł Kukiz’15 Bartosz Jóźwiak, Tadeusz Aziewicz z PO, Ewa Tomaszewska i Grzegorz Janik z PiS, a także przedstawiciele Kancelarii Sejmu RP.

Wizyta w Wilnie rozpoczęła się od złożenia wieńca przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na wileńskiej Rossie. Potem marszałek zapewniał, że z politykami litewskimi prowadzone są rozmowy bilateralne na tematy dotyczące spraw międzynarodowych, jak również stosunków polsko-litewskich.

– Staramy się rozwijać te relacje – powiedział Kuchciński. Przyznał, że do wyjaśnienia są m.in. sprawy Polaków z Litwy, ale jednocześnie podkreślił, że są one drugorzędne względem współpracy polsko-litewskiej w dziedzinie bezpieczeństwa:

– Mamy świadomość, że jest wiele spraw do wyjaśnienia, choćby sprawy Polaków na Litwie i Litwinów w Polsce, ale to poszukiwanie dobrych rozwiązań tylko umocni naszą współpracę. Sprawa jest zasadnicza, chodzi o bezpieczeństwo Polski i Litwy. W obliczu różnych zagrożeń zewnętrznych jest to pierwszoplanowa i strategiczna sprawa.

 

PRZECZYTAJ: Kuchciński nie wymienił interesów mniejszości polskiej wśród najważniejszych obszarów współpracy z Litwą

Ten wątek wypowiedzi Kuchcińskiego nagłaśniali przedstawiciele polskojęzycznych środowisk liberalnych na Litwie, opowiadających się za większą integracją Polaków z Litwinami.

Głównym punktem wizyty było otwarcie w gmachu litewskiego Sejmu, wspólnie z przewodniczącym Sejmu RL Viktorasem Pranckietisem, wystawy poświęconej tradycjom polskiego parlamentaryzmu do 1791 roku. W swoim wystąpieniu marszałek Sejmu podkreślił, że Unia Lubelska scaliła dwa organizmy państwowe, Polskę i Litwę, dając „początek narodzinom nowego w Europie systemu parlamentarnego”. Przypomniał też, że w przyszłym roku będzie obchodzona 450. rocznica Unii Lubelskiej, którą nazwał „podstawą relacji polsko-litewskich przed wiekami”.

– Dzisiaj ta siła i moc owocuje wsparciem, jakie wzajemnie sobie okazujemy, współpracując w regionie, Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim – mówił Kuchciński. .

Następnie, podczas wspólnej konferencji prasowej z Pranckietisem, marszałek Sejmu podkreślił znaczenie umacniania stosunków polsko-litewskich. – Trudno jest odbudować związku międzyludzkie – także związki międzyparlamentarne – kiedy przez parę pokoleń je likwidowano i burzono. Jednak robimy bardzo szybkie postępy. Zmieniający się szybko czas polityczny i społeczny na całym świecie, a także w Europie zmusza nas do przyśpieszenia tych stosunków. Jesteśmy przygotowani żeby uruchomić Zgromadzenie Parlamentarne – zaznaczył Marek Kuchciński.

Z kolei przewodniczący litewskiego Sejmu zaznaczył, że to już jego czwarte spotkanie z marszałkiem polskiego Sejmu w tym roku. Podkreślił, że najbliższym partnerem Republiki Litewskiej w regionie była i jest Polska. – Jestem z tego dumny. Jesteśmy zgodni wspólnie działając w wielu dziedzinach – mówił Pranckietis.

Zdaniem litewskiego polityka, w tym roku polsko-litewska współpraca polityczna była bardzo intensywna. Zaznaczył też, że zostały przyjęte strategiczne decyzje w sprawie projektów infrastrukturalnych i intensywnie współpracowano w dziedzinie bezpieczeństwa. Pranckietis dodał, że dalej należy wzmacniać polsko-litewską współpracę w dziedzinie obrony regionalnej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Po konferencji odbyło się spotkanie dwustronne Kuchcińskiego i Pranckietisa. Rozmowy dotyczyły między innymi „możliwości zorganizowania w szczególnym dla stosunków polsko-litewskich roku 2019 posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego”.

W Wilnie marszałek Sejmu RP wraz z towarzyszącą mu delegacją obejrzał wystawę „Litwo, Ojczyzno moja… Adam Mickiewicz i jego poemat Pan Tadeusz”, prezentowaną w Muzeum Narodowym – Pałacu Wielkich Książąt Litewskich.

Przypomnijmy, że we wrześniu ub. roku marszałek Kuchciński w udzielonym wileńskiemu radiu wywiadzie uznał, że stosunki z tym państwem są dobre, a współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa jest ważniejsza niż kwestia przestrzegania praw naszych rodaków na Wileńszczyźnie. Jego słowa ostro skrytykował poseł Robert Winnicki, określając jego wypowiedź jako „najbardziej skandaliczną rzecz” w ostatnim okresie naszej polityki wobec Litwy.

PRZECZYTAJ: Marszałek Kuchciński o sytuacji Polaków na Litwie: Jestem zwolennikiem rozmów bez stawiania warunków

Czytaj również: Hipokryzja do potęgi drugiej czyli marszałek Kuchciński w sprawie Litwy

L24.lt / zw.lt / sejm.pl / Kresy.pl

15 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Ale mamy marszałka – sprawy Polaków drugorzędne? Co sobie myślą i co czują nasi bracia szykanowani przez Litwinów na ich OJCZYSTEJ ziemi, którą Stalin wydarł Polsce w 39r? Jeżeli interes Polaków jest dla tej miernoty drugorzędny to z kim identyfikuje się Kuchciński i czyje interesy realizuje PiS, bo że nie Polaków to widać, słychać i czuć.

  2. mariusz67
    mariusz67 :

    Wizyta Kuchcińskiego i świty posłów była dość bladym tłem dla prawdziwego wydarzenia tego dnia, czyli wizyty w Wilnie Ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja.
    Przybył on na tradycyjne spotkanie opłatkowe Związku Polaków na Litwie. W obecności kilkuset uczestników wygłosił krzepiącą mowę i złożył serdeczne życzenia.
    Obecność takiego zacnego gościa stanowiła dla Wilniuków wielką, autentyczną radość i wsparcie dla dalszego umacniania polskości na ziemi wileńskiej.

  3. mariusz67
    mariusz67 :

    A co do marszałka Sejmu, no cóż, nie powiedział niczego odkrywczego, ale też niczego się po nim nie należało spodziewać. Widziałem zdjęcie z Rossy, zmarznięty Kuchciński i peowiec Aziewicz, obok ambasador Doroszewska – miejmy nadzieję wkrótce będzie zdymisjonowana podobnie jak Piekło w Kijowie, oprócz tego chłód i pustka. Możliwe że urzędowanie Kuchcińskiego skończy się z upływem kadencji Sejmu czyli za kilka miesięcy i tyle w temacie. Nikt specjalnie nie będzie tęsknił ani za nim, ani za Doroszewską, ani tym bardziej Piekło.

  4. greg
    greg :

    Lietuvusy (żmudzini, po bialorusku żamoidy – w odróżnieniu od historycznie prawdziwych, tradycyjnie przyjaznych nam litwinów zwanych obecnie białorusinami) szykanują Polakow, a ta kreatura bez honoru, przydupas kaczora, 3 razy wyrzucany za tępotę z 1. roku studiów, bije pokłony przed tym 2-mln, zależnym od in. w tym Polski, g.wnianym mocarstwem.