Ks. Isakowicz-Zaleski odpowiada biskupowi Pieronkowi: Ma problem ze sobą

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski skomentował wywiad bp Tadeusza Pieronka, w którym w ostrych słowach hierarcha skrytykował narodowców.

Ks. Isakowicz -Zaleski zarzucił biskupowi Pieronkowi sianie zamętu. “Jest biskupem emerytowanym, natomiast prezentuje się go jako przedstawiciela Kościoła. Należy jednak podkreślić, że on przedstawicielem Kościoła nie jest. To są jego prywatne wypowiedzi. Dzieje się bardzo źle, że Episkopat wciąż nie reaguje na nie i zostawia tę sprawę nierozwiązaną” – powiedział ks. Isakowicz-Zaleski.

Wypowiedzi biskupa, według ks. Isakowicza-Zaleskiego, są “skrajnie upolitycznione i świadczące o jego frustracji związanej z nienawiścią do pewnych ugrupowań”. Oskarżenia o rodzący się rzekomo w Polsce faszyzm są manipulacją – wskazuje kapłan.

“Nie można wszystkich ludzi, którzy nie są liberałami, którzy nie ulegają presji poprawności politycznej traktować jako faszystów. Ruch Narodowy ma swoje odłamy, w Polsce jest wolność zrzeszania się, więc dopóki dana organizacja nie przekracza polskiego prawa, nie jest to złe. Nie może ksiądz biskup występować w roli prokuratora czy oskarżyciela, jeżeli zarówno te, jaki poprzednie rządy zgadzają się na tego typu działalność i nie dopatrzyły się łamania prawa” – podkreślił.

W wywiadzie udzielonym “Rzeczypospolitej”, bp Tadeusz Pieronek  stwierdził, że “narodowcy są niebezpieczni”. “Mam doświadczenie za czasów II wojny światowej i komunizmu. To, co wyznają dzisiejsi narodowcy, nie jest patriotyzmem. To nienawiść dla ludzi inaczej myślących i inaczej wyglądających. Ten nurt ocenny jest bardzo groźny. Słyszę dziś, że neofaszyzm to marginalny problem w Polsce” – stwierdził duchowny.

“To, co jest dla mnie najbardziej jaskrawe, to że 20 lat temu biskup Pieronek zrezygnował z posługi duszpasterskiej w diecezji w Sosnowcu, gdzie posłał go papież Jan Paweł II i przez te 20 lat jest biskupem, który nie pełni żadnej funkcji jako biskup ordynariusz czy biskup pomocniczy. Mieszka na Wawelu, zajmuje się wyłącznie mediami, wypowiedziami dla nich, tam prowokuje. Dla mnie to postawa niewiarygodna. Gdyby pełnił posługę i był wśród ludzi, i pracował razem z ludźmi, widziałby jak to naprawdę wygląda. A tak – żyje sobie w luksusowym apartamencie na Wawelu na koszt Kościoła i jest oderwany od rzeczywistości. Myślę więc, że analizowanie tego, co on miał na myśli jest bez sensu. To jest pożałowania godny przypadek. Jednocześnie ja – jako ksiądz – ubolewam, że tak się dzieje. Oskarżenia pod adresem Episkopatu są nieprawdziwe” – powiedział ks. Isakowicz-Zaleski.

Kresy.pl / Do Rzeczy

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply