Przepraszam Was drodzy ukraińscy Przyjaciele. To co się dzieje nie może być dziełem moich Rodaków – napisała nominowana przez PiS Konsul Generalna RP we Lwowie, Eliza Dzwonkiewicz, która odcięła się od protestujących, polskich rolników. „Nie chodzi o postulaty, ale o formę protestu. Hańba i wstyd”.

W piątek wieczorem Konsul Generalna RP we Lwowie, Eliza Dzwonkiewicz, zamieściła na Facebooku wpis, w którym krytycznie skomentowała protest polskich rolników. Oświadczyła, że akcja na granicy polsko-ukraińskiej hańbi Polskę i otwarcie przeprosiła Ukraińców, odcinając się od polskich rolników.

„Nie mogę już dłużej milczeć. Z miłości do własnej Ojczyzny. Nie mogę udawać, że nie widzę tych hańbiących Polskę działań na granicy polsko-ukraińskiej. Przepraszam Was drodzy ukraińscy Przyjaciele. To co się dzieje nie może być dziełem moich Rodaków” – napisała Konsul Generalna RP we Lwowie.

W swoim wpisie nawiązała do sytuacji z czasu powstania warszawskiego, gdy sowieci nie zgodzili się na śródlądowanie samolotów alianckich z pomocą dla powstańców, by te mogły uzupełnić paliwo.

„(…) Gdy, jako nastolatka dowiedziałam się, że podczas Powstania Warszawskiego stojący po prawej stronie Wisły Rosjanie w 1944 roku nie zgodzili się na śródlądowanie samolotów alianckich (w celu uzupełnienia paliwa) niosących pomoc walczącej Warszawie myślałam, że tak haniebnie mogą się zachować tylko ruscy. (…) Byłam wówczas, jako nastolatka przekonana, że tylko ruscy mogą spokojnie patrzeć jak inny naród się wykrwawia…. że my, Polacy nigdy byśmy czegoś podobnego nie zrobili. A dzisiaj co robią „polscy” rolnicy i przewoźnicy? Nie wierzę, że to Polacy….” – napisała Dzwonkiewicz.

„Prawdziwy Polak nigdy nie zadałby ciosu w plecy walczącym o wolność sąsiadom. Nie chodzi o postulaty, chodzi o formę protestu. Hańba i wstyd. PRZEPRASZAM walczącą Ukrainę, przepraszam….” – oświadczyła polska dyplomatka.

Dodajmy, że wpis pozytywnie skomentował m.in. Paweł Bobołowicz – pochodzący z Polski dziennikarz mieszkający na stałe na Ukrainie i związany z Radiem Wnet, znany z radykalnie proukraińskich poglądów. „Pani Konsul, jestem dumny, że Panią znam. To się nazywa myślenie Racją Stanu” – napisał w komentarzy Bobołowicz.

Przypomnijmy, że wcześniej Bobołowicz krytykował protest przewoźników na granicy i jego organizatorów. Twierdził, że nikt nie ma prawa blokować granicy Ukrainy oraz, że blokada stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Wezwał też polityków popierających protest przewoźników, żeby przyjechali na front tłumaczyć się ukraińskim żołnierzom.

Ponadto, wpis polubiła m.in. Maria Pyż, polska działaczka i dziennikarka ze Lwowa, a także paru innych Polaków z Ukrainy.

Eliza Dzwonkiewicz, z wykształcenia ukrainistka, absolwentka Studium Europy Wschodniej UE, została mianowana Konsulem Generalnym RP we Lwowie w październiku 2019 roku, z nominacji PiS. Wcześniej była m.in. członkiem zarządu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie oraz prezesem Fundacji Banku Zachodniego WBK. Jest podharcmistrzynią ZHR.

W 2020 roku opisaliśmy, jak w ramach obchodów rocznicy krwawych wydarzeń na kijowskim Majdanie na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, na kontrowersyjnej “kwaterze honorowych pochówków”, gdzie oprócz osób, które zginęły w Kijowie bądź na wschodzie Ukrainy, pochowano też m.in. działaczy OUN i UPA, złożono biało-czerwoną wiązankę kwiatów. Złożyły ją najpewniej osoby z Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, który nabrał w tej sprawie wody w usta.

Wcześniej konsul Dzwonkiewicz udzieliła wywiadu lwowskiej gazecie “Wysokyj Zamok” (Wysoki Zamek), w którym odcięła się od decyzji o przemianowaniu ulicy bpa Kocyłowskiego w Przemyślu. Stwierdziła, że władze centralne nie odpowiadają za decyzje lokalnych władz w tym mieście, którym zarzuciła nacjonalizm. Na wywiad dyplomatki zareagował ówczesny wiceprzewodniczący przemyskiej rady miejskiej prof. Andrzej Zapałowski, obecnie poseł Konfederacji.

Dodajmy, że przy okazji prowadzonych w Polsce protestów doszło też do incydentów, które wywołały kontrowersje. W Gorzyczkach (woj. śląskie) na jednym z ciągników zawieszono transparent z postulatem skierowanym do Władimira Putina, aby „zrobił porządek” z Ukrainą, Brukselą i polskimi rządzącymi. Pojazd został usunięty przez policję z blokady, a wobec rolnika wszczęto postępowanie z artykułu o propagowanie tzw. mowy nienawiści. Organizatorzy protestu wyrazili żal z powodu zaistnienia takiej sytuacji. Ponadto, w mediach społecznościowych duże kontrowersje wywołało nagranie, na którym widać karetkę pogotowia, która przez protest nie mogła przejechać.

Jak pisaliśmy, we wtorek polscy rolnicy zaostrzyli protesty przy granicy z Ukrainą, w ostatnich dniach wsparte przez przewoźników. Protesty polskich rolników przy granicy z Ukrainą trwają od kilku dni. Zgodnie z zapowiedziami, we wtorek rozlały się na całą Polskę. W Medyce protestujący zablokowali transport kolejowy i wysypali zboże z ukraińskich wagonów. W ramach protestu na polskie drogi wyjechało nawet 30 tysięcy ciągników.

Przeczytaj: Konfederacja chce natychmiastowego embarga na produkty rolne z Ukrainy. „Skończmy z cackaniem się w tej sprawie” [+VIDEO]

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w poniedziałek wieczorem, że protesty polskich rolników na granicy z Ukrainą świadczą o “erozji solidarności”. Ukraiński prezydent mówił też o “polityce” i “kpinie”.

Tego samego dnia MSZ Ukrainy wezwało polskie władze do odblokowania granicy. “Blokowanie granicy polsko-ukraińskiej, bez względu na to, jakie towarzyszą temu hasła, nie ma żadnego uzasadnienia” – oświadczył w mediach społecznościowych rzecznik MSZ Ukrainy Oleg Nikołenko. “Działania polskich demonstrantów i poszczególnych radykalnych polskich polityków uderzają w ukraińską gospodarkę i możliwość odparcia rosyjskiej agresji” – dodał. “Za niedopuszczalną uważamy także agresywną postawę protestujących wobec Ukraińców i ukraińskich towarów przekraczających granicę polsko-ukraińską” – napisał. Wyraził opinię, że wśród protestujących prezentowane są “antyukraińskie hasła”. Z kolei ukraiński ambasador Wasyl Zwarycz napisał o „wstydzie i hańbie”, odnosząc się do wysypania przez polskich rolników zboża z Ukrainy.

W reakcji na zaostrzenie protestu po polskiej stronie granicy, we wtorek ukraińscy przewoźnicy zablokowali główne drogowe przejścia graniczne dla polskich samochodów. „To, co robią Polacy, przekroczyło wszelkie granice” – twierdzi szef ukraińskiego związku transportowców. Ukraińcy chcą protestować do połowy marca lub do momentu przerwania protestu po stronie polskiej.

Czytaj także: Były ambasador Ukrainy obwinia polskich rolników o spadek cen zboża w Polsce

Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Dzwonkiewicz to znana ukrofilka,latała jak nakręcona z darami dla ukraińców ale nie słyszałem by zajmowała sie tam mieszkającymi Polakami.Babsztyl do usuniecia ze stołka do którego przyrosła ,ale wladzy odpowiada to jej nie zdejmą.A co Dzwonkiewiuk sadzi o swoich pupilkach którzy zbeszcześcili(nie po raz pierwszy) polską flagę? nie ma problemu,nie jest to haniebne? Przerażające jakie my mamy żenujące “elity”