Ustawa o ochronie ludności cywilnej zawiera przepisy zabezpieczające m. in. przed niebezpieczeństwami w związku z sytuacją na Ukrainie i infiltracją przez służby – powiedział Jarosław Kaczyński. Mariusz Kamiński, minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, zapowiedział z kolei, że powstanie Fundusz Ochrony Ludności w kwocie ok. 3 mld zł. Powołany ma zostać również Korpus Ratowników Medycznych, a do szkół średnich mają zostać wprowadzone obowiązkowe kursy pierwszej pomocy.

Projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie kęski żywiołowej datowany jest na 14 lutego 2022 r. Powstał on Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Do jego treści dotarła w marcu “Rzeczpospolita”.

Według gazety, projekt ustawy miałby skupiać się na fazach zarządzania kryzysowego, tj.: bardziej racjonalnym wykorzystaniu zasobów ludzkich przeszkolonych w dziedzinie ratownictwa. Jednym z głównych fundamentów tej ustawy byłoby więc “włączenie do systemu ochrony ludności służb oraz stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, które na co dzień szkolą się i działają w systemach ratowniczych”.

W uzasadnieniu projektu stwierdzono, że takie działanie pozwoliłyby na osiągnięcie zdolności do wykonywania zadań ratowniczych w czasie wojny, przy jednoczesnym zachowaniu możliwości użycia potencjału zarówno ludzkiego, jak i sprzętowego w każdej innej sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa.

Ustawa zakłada również wzmocnienie roli organów administracji publicznej, w tym Prezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych oraz wojewodów.

“Musimy być zdolni do tego żeby działać bardzo szybko i sprawnie w razie potrzeby. Braliśmy również pod uwagę te niebezpieczeństwa, które są charakterystyczne dla ostatniego, trudnego czasu, czyli to co dzieje się na Ukrainie, co działo się na granicy z Białorusią. Pojawi się ustawa dotycząca przestrzegania praworządności, konieczności naprawy błędnych, a niekiedy szkodliwych decyzji administracyjnych” – przekazał podczas wtorkowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.

Kaczyński podkreślił, że projekt ustawy bierze pod uwagę “wyzwania charakterystyczne dla obecnego, bardzo trudnego czasu”.

CZYTAJ TAKŻE: Schrony w budynkach mieszkalnych – kto powinien płacić za ich utrzymanie?

Z kolei Mariusz Kamiński, szef MSWiA, zauważył, że “są sytuacje w których trzeba natychmiast wykorzystać cały potencjał państwa”. “Do tej pory, od dawna funkcjonuje rządowy zespół zarządzania kryzysowego, ale tak naprawdę to jest opiniodawczy zespół. My chcemy, żeby to był zespół decyzyjny. W takich sytuacjach trzeba uruchomić cały potencjał państwa, całe instrumentarium” – przekazał.

Szef resortu spraw wewnętrznych poinformował, że “chodzi o to, żeby w jednym miejscu skoncentrować zarówno centrum decyzyjne, jak i wykonawcze”. Na czele rządowego zespołu zarządzania kryzysowego stoi premier, a jego zastępcą zgodnie z ustawą będzie minister spraw wewnętrznych. W sytuacjach bardziej lokalnych działaniami zarządzać będą Minister Spraw Wewnętrznych i wojewodowie.

Tak więc organizację obrony cywilnej odpowiadać będzie minister właściwy do spraw wewnętrznych, jako Szef Obrony Cywilnej Kraju (obecnie funkcję tę pełni komendant główny Państwowej Straży Pożarnej). W miejsce likwidowanego Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, odpowiadającego obecnie za zarządzanie kryzysowe, powstanie w strukturach MSWiA Służba Dyżurna Państwa, koordynująca działania organów.

Kamiński zapowiedział zwiększenie wypłat w związku z klęskami żywiołowymi, powołanie Korpusu Ratowników Medycznych, wprowadzenie obowiązkowych kursów pierwszej pomocy w szkołach średnich. Ma powstać także Fundusz Ochrony Ludności o wartości 0,1% PKB (obecnie ok. 3 mld zł). Jak podkreślił minister, będzie to fundusz “niewygasający”, który w przypadku niewykorzystania przechodzi na kolejny rok. Połowa tych środków będzie do dyspozycji MSWiA, a reszta – wojewodów (ok. 90-100 mln rocznie, zależnie od wielkości województwa i liczby ludności). Funduszu nie będą obejmowały przepisy prawa zamówień publicznych.

CZYTAJ TAKŻE: Ruszyły prace na ustawami o bezpieczeństwie narodowym i o obronie cywilnej

Środki z Funduszu będą przeznaczone do “błyskawicznego wykorzystania w przypadku sytuacji krytycznych”. Zapomogi dla ofiar klęsk żywiołowych podniesione zostaną z 6 tys. złotych do 10 tys. Wsparcie na odbudowę domów wzrośnie z 200 do 300 tys. zł. “Środki te będą w gestii wojewody do natychmiastowego wykorzystania” – podkreślił Kamiński.

Oprócz tego z funduszu sfinansowane mają zostać m.in. inwestycje w infrastrukturę bezpieczeństwa. Ma on również być źródłem finansowania budowy opartego o OSP i PSP Krajowego Systemu Ratowniczego (za Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy) oraz programu zakładającego wyposażenie każdej gminy w karetkę, co odbyć ma się w oparciu o zasoby Ochotniczych Straży Pożarnych i Państwowej Straży Pożarnej. Z tych formacji pochodzić ma korpus ratowników medycznych, którzy – jak ujął to Kamiński – będą “zakorzenieni w terenie”.

Jak podkreśla portal infosecurity24.pl, politycy nie zrezygnowali również z budzącego sporo zastrzeżeń planu wprowadzenia dwóch tzw. stanów gotowości państwa. Chodzi o stan pogotowia, stan zagrożenia (oraz redefinicję stanu klęski żywiołowej). W ich ramach polskie władze zyskają sporo uprawnień, które przydzieliły sobie już, choć czasowo, w ramach walki z pandemią koronawirusa.

Dokumentem zająć ma się teraz Rada Ministrów, a do Sejmu trafić ma on po wakacjach. Minister Kamiński liczy na to, że ustawa zostanie uchwalona do końca roku, a od nowego roku władze zaczną wprowadzać w życie jej założenia.

W poniedziałek, podczas odprawy Kierowniczej Kadry Ministerstw Obrony Narodowej oraz Sił Zbrojnych RP, prezydent Andrzej Duda przekonywał z kolei, że Polska “powinna zwiększyć tempo realizacji zadań związanych z budową obrony cywilnej, ochroną ludności czy ustawą o zarządzaniu bezpieczeństwem narodowym.

CZYTAJ TAKŻE: “Rz”: Wojsko ratuje sytuację. Obrona cywilna istnieje teoretycznie

Kresy.pl / interia.pl / infosecurity24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply