Prezydent USA Joe Biden odbył w sobotę swój pierwszy telefon z prezydentem Autonomii Palestyny Mahmoudem Abbasem – poinformował Middle East Monitor. W międzyczasie trwają walki między Izraelem i palestyńskimi bojownikami.
Jak poinformował portal Middle East Monitor, prezydent USA Joe Biden odbył w sobotę swój pierwszy telefon z prezydentem Autonomii Palestyny Mahmoudem Abbasem.
Biden „podkreślił potrzebę zaprzestania strzelania rakietami przez Hamas w kierunku Izraela”, a obaj przywódcy „wyrazili wspólną obawę, że niewinni cywile, w tym dzieci, stracili życie w tragiczny sposób w wyniku trwającej przemocy” – podsumowuje oświadczenie wydane przez Biały Dom.
Biden wyraził również „zaangażowanie Stanów Zjednoczonych we wzmocnienie partnerstwa między USA i Palestyną” i podkreślił niedawną decyzję jego administracji o przywróceniu pomocy dla okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy, która została odcięta za czasów prezydenta Donalda Trumpa.
Podsumowanie wezwania wydanego przez oficjalną palestyńską agencję prasową WAFA mówi, że Biden sprzeciwia się eksmisji Palestyńczyków z osiedli we Wschodniej Jerozolimie, chociaż w relacji Białego Domu z rozmowy nie wspomniano o sprawie.
Zobacz też: Netanjahu: Będziemy kontynuować operacje wojskowe tak długo jak będzie to konieczne
Wcześniej prezydent Joe Biden powiedział, że nie sądzi, aby Izrael zareagował przesadnie w odpowiedzi na ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy.
„Jedną z rzeczy, które widziałem do tej pory, jest to, że nie było znaczącej nadmiernej reakcji ze strony Izraela” – powiedział Biden, zapytany na konferencji prasowej, czy premier Benjamin Netanjahu robi wystarczająco dużo, aby zapobiec eskalacji.
„Pytanie brzmi, jak dojść do punktu, w którym następuje znaczna redukcja ataków, zwłaszcza ataków rakietowych, które są bezkrytycznie wystrzeliwane w skupiska ludności” – dodał.
Prezydent zwrócił uwagę na „krótką” środową rozmowę telefoniczną z Netanjahu w tej sprawie, dodając, że różne urzędy w jego administracji mają częste kontakty nie tylko z Izraelczykami, ale także z Egipcjanami, Saudyjczykami i innymi.
Podczas rozmowy z Bidenem Netanjahu powiedział prezydentowi, że Izrael będzie kontynuował uderzanie w Hamas, wskazując, że zawieszenie broni nie jest w planach w najbliższej przyszłości. Biden powiedział Netanjahu, że potępia ataki rakietowe Hamasu i powiedział, że Stany Zjednoczone popierają prawo Izraela do samoobrony.
Zobacz też: Chiny oskarżyły Stany Zjednoczone o „obojętność” na sytuację Palestyńczyków
Kresy.pl/Middle East Monitor
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!