W nocy z niedzieli na poniedziałek Iran zbombardował pozycje kurdyjskich grup opozycyjnych w rejonie stolicy Kurdyjskiego Okręgu Autonomicznego, miasta Irbil. Atak przeprowadzono za pomocą dronów i rakiet – podaje Reuters, powołując się na agencję Fars. Iran oskarża kurdyjsko-irańskie grupy opozycyjne z siedzibą w północnym Iraku o podsycanie zamieszek w kraju. Masowe protesty wybuchły w Iranie po śmierci 22-letniej Mahsy Amini.

Korpus Strażników Rewolucji zaatakował bazy kurdyjskich grup opozycyjnych w rejonie miasta Irbil. To stolica Kurdyjskiego Okręgu Autonomicznego. Bombardowanie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wykorzystano rakiety i drony bojowe.

Ataki potwierdziły Demokratyczna Partia Irańskiego Kurdystanu (PDKI) oraz Partia Irańskiego Kurdystanu Komala. „Te masowe ataki mają miejsce w czasie, gdy reżim terrorystyczny Iranu nie jest w stanie powstrzymać trwających demonstracji w (irańskim) Kurdystanie” – napisano w komunikacie PDKI, cytowanym przez portal Arab News. Ataki miały dotknąć ich instalacje.

Centralne Dowództwo USA, które nadzoruje amerykańskie operacje wojskowe na Bliskim Wschodzie, potępiło „nielegalne” irańskie ataki w pobliżu Irbilu.

Iran oskarża kurdyjsko-irańskie grupy opozycyjne z siedzibą w północnym Iraku o podsycanie zamieszek w kraju. Masowe protesty wybuchły w Iranie po śmierci 22-letniej Mahsy Amini.

Podobne ataki miały miejsce niecały tydzień temu, gdy Iran zaatakował obszary wzdłuż granicy, co spowodowało śmierć co najmniej dwóch osób.

Z kolei pod koniec września Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zabił co najmniej dziewięć osób w atakach na irańsko-kurdyjskie partie opozycyjne.

reuters.com / arabnews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply