Według gubernatora obwodu ługańskiego, Rosjanie „rzucili wszystkie swoje siły do szturmu na Siewierodonieck”, próbując otoczyć i odciąć resztki obszaru kontrolowanego przez Ukraińców.
Zdaniem Serhija Hajdaja, ukraińskiego gubernatora obwodu ługańskiego, Rosjanie próbują otoczyć pozostającą pod kontrola Kijowa część tego obwodu, zamieniając w ruiny broniące się miasta.
– Rosjanie niszczą Siewierodonieck tak jak Mariupol. Na przedmieściach trwa bój – napisał gubernator na Telegramie. Dodał, że rosyjskie lotnictwo bombarduje rejon miasteczka Hirskie, na południe od Łysyczańska.
Hajdaj powiedział, że „ma wielką nadzieję”, że teraz w tym rejonie powstrzymywana jest „nierealistycznie wielka nawała rosyjskiej armii”, żeby wojska ukraińskie mogły otrzymać „długo oczekiwaną broń”. Zaznaczył, że chodzi przede wszystkim o artylerię dalekiego zasięgu, szczególnie zachodnią, gdyż ma ona większy zasięg niż systemy rosyjskie. Gubernator dodał, że z taką artylerią, siły ukraińskie mogłyby się przegrupować i ruszyć do kontrnatarcia.
Przyznał, że obecnie pozostająca pod kontrola Kijowa część obwodu ługańskiego jest w zasadzie cały czas atakowana z różnych kierunków, a wszystkie miasta są pod ciągłym ostrzałem. Zaznaczył, że Rosjanie „rzuciła wszystkie swoje siły do szturmu na Siewierodonieck i na przełamanie-przecięcie trasy Łysyczańsk-Bachmut. Po to, żebyśmy nie mogli ewakuować ludzi i dostarczać im transportów humanitarnych, żeby nie było możliwości dostarczania zapasów naszym wojskom”.
– Plany wroga to otoczyć obwód albo zrobić z niego zgliszcza, tak jak z Popasną. To ciężki los Ługańszczyzny: nie pozwolić Rosjanom posunąć się dalej. Jeśli okupanci przełamią obronę w obwodzie, naszym obrońcom na kierunkach donieckim i charkowskim będzie trudniej – zaznaczył Hajdaj.
Twierdzi też, że w sobotę ukraińskiej gwardii narodowej udało się zniszczyć haubicę samobieżną Pion kal. 203 mm, która wcześniej ostrzeliwała Siewierodonieck i zniszczyła most łączący to miast z Łysyczańskiem. Most ten został wcześniej zniszczony w 2014, podczas konfliktu w Donbasie, ale odbudowano go w 2016 roku. Był głównym łącznikiem między obu sąsiadującymi ze sobą miastami.
Dodajmy, że według ukraińskich mediów w wyniku toczących się walk i rosyjskiego ostrzału zrujnowane zostało miasto Rubiżne, położone zaraz na północny-zachód do Siewierodoniecka. Najprawdopodobniej już prawie całe jest pod kontrolą Rosjan i ługańskich separatystów.
Ukraiński sztab generalny w sobotę rano informował o trwających walkach m.in. w rejonie Siewierodoniecka. Wieczorem podano, że „na kierunku donieckim przeciwnik próbuje przełamać obronę naszych wojsk i dojść do administracyjnych granic obwodu ługańskiego”. Ponadto, według strony ukraińskiej Rosjanie przygotowują się do wznowienia ofensywy na kierunku łymańskim i słowiańskim, w ciągu dnia prowadząc ostrzał m.in. okolic miejscowości Wełyka Komyszuwacha. Uwagę zwraca, iż w wieczornym komunikacie bardzo oszczędnie informowano o sytuacji w rejonie Siewierodoniecka-Łysyczańska.
Czytaj także: Rosyjski atak rakietowy niedaleko białoruskiej granicy
Zobacz: Donbas: kolejna próba sforsowania Siewierskiego Dońca przez Rosjan [+VIDEO]
Przypomnijmy, że wcześniej ukraiński sztab informował, że siły rosyjskie intensyfikują działania ofensywne i ataki w rejonie Siewierodniecka i Łysyczańska. Według analityków ISW, Rosjanie przygotowują się do Bitwy o Siewierodonieck i będą chcieli nacierać także z południa, od strony Popasnej.
Czytaj więcej: Rosjanie intensyfikują szturm na Siewierodonieck. ISW: szykują się do bitwy
slovoidilo.ua / novynarnia.com / pravda.com.ua / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!