Rosyjski atak rakietowy niedaleko białoruskiej granicy

Szef władz obwodowych Witalij Kowal poinformował w sobotę, że podczas ataku rakietowego w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy trafiony został obiekt infrastruktury wojskowej. Nikt nie zginął. Sześć osób zostało rannych.

Liczba rannych i wielkość zniszczeń jest ustalana. Na miejscu pracują odpowiednie służby – przekazał na Telegramie Witalij Kowal. Później poinformował, że w wyniku ataku nikt nie zginął, lecz sześć osób jest rannych. “Udzielono im pomocy medycznej. Stan rannych jest stabilny” – podkreślił. Nie ujawnił szczegółów dotyczących wojskowego obiektu, który został trafiony.

Kowal podkreślił, że spodziewane są kolejne ataki. Mieszkańcom zalecono, by w ciągu najbliższych 24 godzin nie uczestniczyli w zgromadzeniach masowych.

Zobacz także: Władze Ukrainy: Rosjanie ostrzelali obiekt tuż przy granicy z Polską

Przypomnijmy, że według poniedziałkowego raportu wywiadu Wielkiej Brytanii, Białoruś wysyła wojska na granicę z Ukrainą, aby odwrócić uwagę Kijowa od bitwy o Donbas.

Brytyjski wywiad sugeruje, że Białoruś wysyła wojska na granicę z Ukrainą, aby odwrócić uwagę Kijowa od bitwy o Donbas. Siły specjalne armii Białorusi gromadzą się na 1084-kilometrowej południowej granicy z Ukrainą, podczas gdy inne jednostki są wysyłane na zachód, w kierunku granicy z Polską.

„Obecność sił białoruskich w pobliżu granicy prawdopodobnie zajmie wojska ukraińskie, więc nie będą mogły wspierać operacji w Donbasie. Pomimo wczesnych spekulacji, do tej pory siły białoruskie nie były bezpośrednio zaangażowane w konflikt. Jednak terytorium białoruskie zostało wykorzystane jako punkt wypadowy dla początkowego natarcia Rosji na Kijów i Czernihów. Rosja zorganizowała też wypady powietrzne i ataki rakietowe z Białorusi” – podkreślono.

suspilne.media / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply